Wpis z mikrobloga

@komfort: jeśli twój smuteg nie wynika z niczego konkretnego i utrzymuje się przez dłuższy czas, to psychiatra. Jeśli chwilowy, to zrób coś co sprawia ci przyjemność, co pozwoli ci zająć się czymś i zapomnieć o rozmyślaniu ;)

Wysiłek fizyczny jest bardzo wskazany. Jest udowodnione biologicznie pozytywne działanie wysiłku na nastrój.
@komfort: Ja się bawię w projekt-detal. W sumie depresji nie mam, ale jak się zajmę czymś takim, to przestaję myśleć o całym "bożym" świecie i umysł odpoczywa, choć działa na pełnych obrotach.