Wpis z mikrobloga

#pytanie #prawo #januszeprawa

Czy są jakieś przepisy i regulacje które chronią przed oszustwem osoby wynajmujące od kogoś mieszkania?

Np. jeśli mieszkanie ma 39m^2 to Mirek-biznesmen mógłby pisać w ogłoszeniu, że ma 45m^2 tylko po to aby zawyżyć cenę. Przecież typowy wynajmujący nie przyjdzie na oglądanie z miarką aby mierzyć wymiary pomieszczeń... Widząc w treści, że ma X powierzchni mogę zaufać, że faktycznie tyle jest? Gdyby miesiąc po podpisaniu umowy okazałoby się, że jest mniej na metrażu jak z czymś takim walczyć? Ogłoszenie będzie już dawno nieaktualne i usunięte z serwisu internetowego, a Mirek-biznesmen może się wypierać przed sądem/policją/UOKiK/GROM że nie prawda, że nic nie mówił o 45m^2 cały czas było mówione o 39m^2.
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wykopranger: Czy wynajmując od kogoś mieszkanie mogę zażądać wglądu w opis z Księgi Wieczystej? Skąd mogę mieć pewność, że tego opisu sobie sam nie wydrukował?

[edycja] Ktoś dał Ci plusa, a potem zabrał.... :(
  • Odpowiedz
@kenway: Po 1. istnieje ustawa o ochronie praw lokatorów z 2001 roku, choć powyższej kwestii akurat nie dotyczy. To o czym ty piszesz raczej słabo nadaje się na policję czy UOKIK, co najwyżej na zwyczajny proces sądowy o odszkodowanie z powodu niewywiązania się z umowy.

Nie każdy lokal ma księgę wieczystą i nie każdy musi mieć. Powierzchnia lokalu wskazana w księdze jest tylko do celów identyfikacyjnych i niezgodność powierzchni w
  • Odpowiedz
@kenway: przede wszystkim będzie to przestępstwo oszustwa (art. 286 k.k.). Oczywiście będziesz mógł również domagać się zwrotu nadpłaconej kwoty (można to zrobić nawet w procesie karnym – tzw. proces adhezyjny).

Choć praktyka jest taka, że powierzchnię lokalu zapisuje się w umowie, to i tak warto się zabezpieczyć i zrobić np. wydruki ogłoszenia. Ale tak czy inaczej, każde ogłoszenie jest z pewnością archiwizowane, choćby właśnie do celów ewentualnych postępowań karnych. Nawet,
  • Odpowiedz
@mudkipz:

1. Policji się nie będzie chciało. Zresztą powie, że się pomylił w metrażu i raczej tyle.

2. Udowadnianie ile się nadpłaciło zajmie raczej długo czasu. Porównywanie cen mieszkań większych z mniejszymi, do tego jak to wygląda w konkretnej okolicy. Czyli podejrzewam, że mamy biegłego bo sądowi nie będzie się chciało w to
  • Odpowiedz

Wybaczcie, że was wołam ale pewnie pytania mi nie dają spokojnie spać.

Czy podpisując umowę o wynajem jakiegoś miejsca do mieszkania mam jakąś pewność, że właściciel mi nie podbije czynszu z dnia na dzień ileś tam krotnie, nie dorzuci mi kogoś bez pytania ani zgody, nie rozkaże mi nagle się pakować bo ciotka z Irlandii wraca do kraju i musi mieszkać gdzieś?
  • Odpowiedz
@kenway:

Ad 1 – można podwyższyć czynsz, ale z minimum 3-miesięcznym wyprzedzeniem (art. 8a ust. 1 i 2 ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego). W dodatku trzeba uzasadnić podwyżkę przekraczającą w skali roku 3% wartości odtworzeniowej lokalu. Są też inne ograniczenia (np. podwyżka może być nie częściej niż raz na 6 miesięcy) – poczytaj powyższą ustawę.

Ad 2 – nie może nikogo dorzucić,
  • Odpowiedz
@kenway: Pewności nigdy nie masz, bo choćby wynajmujący postępował w sposób jawnie sprzeczny z umową to (generalnie) policji do niego nie wezwiesz, tylko będziesz mógł dochodzić swoich racji na drodze sądowej. Widzę, że co do meritum to mudkipz już opisał.
  • Odpowiedz
@kenway: co do zasady nie powinieneś sie o to bać. Zawsze dla pewności możesz poprosić o dopisanie w umowie (chociażby na końcu jeżeli właściciel sobie juz wydrukował z neta i dał ci do podpisu) o wzmiankę ze np. nie będzie wynajmował mieszkania innym osobom w czasie obowiązywania umowy itd. Cena za mieszkanie tez jest w umowie i tam tez powinny być mechanizmy jej zmiany (np w zależności od czynszu, zużycia
  • Odpowiedz