Wpis z mikrobloga

@teoretyk_peklunku: +1, też uwielbiam te walki. Szybko można się ruchów nauczyć, walka trwa na tyle, że można sobie muzyczki posłuchać i pochillować, taka chwila wytchnienia, chociaż w tych bagietkowych strojach nie lubię biegać, zwłaszcza po zakończeniu pierwszego rozdziału jest to takie... nieodpowiednie i z immersji mnie mocno wybija xD
  • Odpowiedz
@teoretyk_peklunku: System walki jest prosty, trzeba potrenować tylko uniki i parowanie (zwłaszcza parowanie) i korzystać z mocy Gustava (p-----------e prądem po naładowaniu). Nawet nie zbierać 10 ładunków tylko wcześniej odpalić. Ogólnie ja też się stało system nie zagłębiam, ot rozwijam skille, ale skupiam się na parowaniu dla PA i potem lecę umiejkami. Punkty rozdaje pod bron, żeby się skalowalo, luminy pod korek (nad tym się pochylam szczególnie, żeby bonusy każdy
  • Odpowiedz
@Wink tak samo xD gram dla klimatu i fabuły ale nie da się przejść tego cfela z lampami. Dotychczas dawałem luminy na palę i pikkio rotowałem żeby zrobić te 4 wygrane. Ale teraz rozdam na nowo pkt bo wszystko poszło w siłę xD
  • Odpowiedz
@Wink udało się. Nauczyłem się większości ruchów i dobrze już parowałem. Na normalnym poziomie pewnie bym musiał powtarzać to z 6 razy. Walka nie jest dla ale szkoda czasu na potyczki z npc jak świetna fabuła czeka
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@teoretyk_peklunku: Co nie? Mocne to było. U mnie trochę zajęło żeby się przestawić po akcie I, ale jakoś w końcu ruszyło.

Podoba mi się jak smutny i depresyjny jest tu klimat. No i muzyka to coś cudownego i świetnie potęguje atmosferę.

Ogólnie po akcie I może być momentami trudniej, ale do opcjonalnych walk można wrócić później, nie ma co się spieszyć. No i jak będziesz mieć pełny team to zrobi
  • Odpowiedz