Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/8b733a7a67fdfa00f32501e3cf55d48ee06e8ed438e7138883c2bd2d16e04976,q60.jpg)
agacik92 +26
Czy są gdzieś w Polsce jeszcze mężczyźni z normalnym podejściem do związków?
to znaczy:
- wiedzą, że związek to nie tylko przyciąganie fizyczne, ale przede wszystkim ŚWIADOMY wybór - bierzemy kogoś z całym zakresem zalet i wad i chcemy z tą osobą spędzić życie,
- że nad związkiem trzeba pracować,
- chcieliby się hajtnąć i mieć dzieci,
- wiedzą też, że rozmowa jest fundamentem do stworzenia fajnego związku,
- rozwiązują problemy, a
to znaczy:
- wiedzą, że związek to nie tylko przyciąganie fizyczne, ale przede wszystkim ŚWIADOMY wybór - bierzemy kogoś z całym zakresem zalet i wad i chcemy z tą osobą spędzić życie,
- że nad związkiem trzeba pracować,
- chcieliby się hajtnąć i mieć dzieci,
- wiedzą też, że rozmowa jest fundamentem do stworzenia fajnego związku,
- rozwiązują problemy, a
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/a5bbf976de38a41432b1dca2872e0fddbb83ef6ba9eb4f71a49d93eeebc4f20f,q60.jpg)
umami +283
#takaprawda #ekologia Osoba odpowiedzialna za te nakrętki przytwierdzone do kartonu/butelki powinna gnić w więzieniu.
![](https://wykop.pl/cdn/c3201142/e848ef2d7301aa79eca8f0456ed3711d3894f544e2d720fedf468083c8fef336,w150.jpg)
Postanowiłem więc śledzić moja żonę i niestety moje przypuszczenia potwierdziły się. Byłem załamany, nie wiedziałem co robić, w głowie krążyły mi różne myśli. Niestety sytuacja nie pozostawiała żadnych wątpliwości. Pojechałem do knajpy się napić i zastanawiałem się jednocześnie co robić. Doszedłem do wniosku, że nasze małżeństwo jest już skończone ale tak tego nie mogę zostawić. Nie będzie żadnego kulturalnego rozstania. Ona musi zostać upokorzona, musi cierpieć tak jak ja. Tylko jak to zrobić?
Póki co postanowiłem, że nie dam po sobie poznać, że coś wiem. Nie powiem łatwe to niebyło ale jakoś sie trzymałem i żona chyba nic nie zauważyła. Po dwóch dniach wreszcie wpadłem na pomysł jak ją upokorzyć. Następnego dnia pojechałem do tego faceta z którym mnie zdradzała i powiedziałem mu, że wiem o wszystkim i co on na to. Facetowi zrobiło się głupio, zaczął się jakoś bezsensownie tłumaczyć, że nie wiedział, że ona ma męża, że gdyby tylko wiedział, że mnie przeprasza i tym podobne bzdety. Oczywiście kłamał ale to nie miało teraz znaczenia.
Powiedziałem mu, że nie przeszkadza mi to tylko stawiam dwa warunki. Po pierwsze mają być dyskretni żeby ludzie nie zaczęli gadać a po drugie skoro chce mieć z nią romans to za każde spotkanie musi mi płacić 50 zł. W tym momencie faceta zamurowało. Zapytałem go więc czy chce dalej posuwać moją żonę czy nie, w końcu wychodzi taniej niż w burdelu. Jeżeli się nie zgadza robię awanturę i koniec darmowego bzykania. Widać, że facet był w ciężkim szoku ale po chwili wahania zgodził się. Podaliśmy więc sobie ręce a ja zaproponowałem żebyśmy wypili brudzia i przeszli na ty. Od tej pory moja żona bzykała się już za kasę choć nie miała o tym zielonego pojęcia. Oczywiście ze mną też uprawiała seks tak jak dawniej. Postanowiłem, że przez kilka miesięcy będę to ciągnąć a dopiero potem będzie rozwód. Jednocześnie zaprzyjaźniłem się z jej kochankiem. Okazało się, że to naprawdę fajny facet i mamy wiele wspólnych zainteresowań. Naturalnie żona nic nie wiedziała o naszej znajomości.
Wreszcie po 5 miesiącach takiego wariackiego życia stwierdziłem, że wystarczy tego dobrego i postanowiłem wszystko jej powiedzieć. Podczas niedzielnego obiadu zapytałem ja jak tam Marek? Jaki Marek odpowiedziała i widać, że już była zdenerwowana. Jak to jaki ten z którym się bzykacie 2 razy w tygodniu odparłem ze śmiechem. Żonka pobladła w tym momencie i za chwilę rozpłakała się. To ty wiesz zapytała? Jasne, że wiem i nie przeszkadza mi to zresztą Marek płaci mi 50 zł za spotkanie. Zresztą fajny z niego gość, kumplujemy się. To ją już kompletnie dobiło i teraz zareagowała agresją. "Jak mogłeś", "ty świnio", "ty zboczeńcu" itp. Na mnie oczywiście nie robiło to żadnego wrażenia i tylko się uśmiechałem pod nosem. widać, że zemsta się udała.
Oczywiście po pewnym czasie rozwiedliśmy się a ona po ogromnej awanturze skończyła swój romans z Markiem. Obecnie nie mam żadnej kobiety dlatego, że nie mogę jeszcze żadnej kobiecie zaufać ale mam nadzieję, że czas zagoi rany. Ona natomiast jest całkowicie rozbita i załamana. Wiem to od naszej wspólnej znajomej. Mimo wszystko mam gorzką ale satysfakcję.
#pasta #byloaledobre #truestory #heheszki #bekazrozowychpaskow #coolstory