Wpis z mikrobloga

Z 10 lat nie pracowałem w Polsce, znalazłem już pracę i dają mi jakieś skierowanie do medycyny pracy, a tam każą mi jeszcze przyjść na badanie krwi i moczu. WTF? Serio w Polsce jest tak dużo lekarzy że zdrowego chłopa muszą badać? #zdrowie #pracbaza #polska #emigracja
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@radoskor3: To niech robią takie badania osobom powyżej 40 roku życia. Ja jak źle się czuję albo coś mi dolega to idę do lekarza zapytać. A nie ja teraz muszę 2 tygodnie czekać na badania bo lekarz ma urlop a mógłbym od jutra zaczynać.
  • Odpowiedz
@ElectroNICK zakładając że w twoim mieście jest tylko jeden lekarz medycyny pracy, nie możesz do innego miasta jechać i zrobić gdzie indziej ?

Dlaczego akurat po 40 najmłodszy pacjent z rakiem jelita grubego w Polsce był zdiagnozowany już nawet u 12 latka

większość facetów w Polsce ma otyłość, pewnie duży procent ma stan przedcukrzycowy , już pomijam, że Polacy dużo piją, a a-----l to jedna z bardziej rekogennych substancji
  • Odpowiedz
@radoskor3: To jak przesiewowe to skoro ktoś jest chory i lekarz mu odmówi to rozumiem że od razu rentę dostanie? prawda? Od tego jest okres próbny żeby sprawdzić czy pracownik się nadaje i czy nie ma przeciwwskazań. I lekarza nie mogę sobie sam wybrać.
  • Odpowiedz
@ElectroNICK: a weź, ta cała medycyna pracy to jest pic na wodę. Nie przeszedłem badań do pracy, więc nie podpisaliśmy umowy, więc byłem bezrobotny dłużej niż tego chciałem, a finalnie nie dowiedziałem się, co mi jest, nawet nie pokazali mi wyników z krwi. Uważam, że instytucja medycyny pracy powinna zostać zaorana i posypana wapnem.
  • Odpowiedz
@sberatel: W DE nigdy nie byłem badany. Po prostu sam muszę wskazać czy jestem zdolny czy nie. Jakoś w PL na umowie zlecenia nie trzeba mieć badań. A właśnie najgorsze prace to zlecenia. Może najwyższy czas tą całą medycynę pracy zlikwidować.
  • Odpowiedz
@ElectroNICK: w Polsce ludzie ogólnie mają we dupie profilaktykę zdrowotną. Dlatego przy okazji sprawdzenia czy nie ma przeciwwskazań zdrowotnych do podjęcia danej pracy są jakieśtam badania. Ja wiem, że często wygląda to tak, że jakiś lekarz przystawia pieczątkę i następny. Ale przy okazji takich badań do pracy wychodzą jakieś choroby np. nadciśnienie tętnicze czy cukrzyca. A te choroby "nie bolą" do czasu.
  • Odpowiedz
@radoskor3 czyli rozumiem że jak nie przejdę badań medycyny pracy to zakład medycyny pracy bierze odpowiedzialność za mój los i będzie mi wypłacał rentę? Bo ZUS mi w 50 punktach udowodni że jestem zdolny do pracy.
  • Odpowiedz
@dzester

Zakład medycyny pracy ma w głębokim poważaniu to, co będzie z tobą po tym, jak stwierdzi, że nie nadajesz się do pracy o którą wnioskujesz.

Twoim rozumowaniem, jak ktoś się stara na kierowce , a jest ślepy jak kret , to winę ponosi lekarz ?
  • Odpowiedz
@radoskor3 znalazłem pracę, przeszedłem proces rekrutacji czyli rozumiem dzial HRow to osoby które nie potrafią zwerfykiowac czy się nadaje do firmy i niech przerzuca odpowiedzialność czy nowy nabytek się nadaje do firmy na medycynę pracy?

Niech korporacje i firmy wezmą odpowiedzialność za to co robia a nie ukrywają się za medycyna pracy….
  • Odpowiedz
czasem takie badanie może komuś uratować życie, są choroby bezobjawowe.


@radoskor3: Mnie sprawdzali ostatnio o na okresowym ciśnienie i konował jeszcze pytał czy mnie co nie boli. Luxmed zainkasował 300 zeta za 5 minut zabawy, jaki jest sens tej zabawy? Na inicjalnym sprawdzali jeszcze wzrok, bo praca przy komputerze - no litości, jakbym coś źle widział to od razu leciałbym do okulisty.

To też jakiś relikt PRL, gdzie władza chyba
  • Odpowiedz
@cichy-spokojny-grzeczny niedaleko mnie są dwa warsztaty gdzie robią badania okresowe

W jednym sumiennie sprawdzają zawieszenie spisują na kartkę co wymienić, nawet jak znajdą jakieś usterki to i tak ci raczej podbiją tylko dadzą tylko zalecenia wymiany

W drugim coś tam niby sprawdzi, podbije dowód i do domu.
  • Odpowiedz