Wpis z mikrobloga

Clio dla żony, raczej auto jeżdżone okazjonalnie, niewiele kilometrów, głównie w mieście. Widzę, że nowe kosztuje 79 tys, znalazłem ofertę za 65 - z 2024 z przebiegiem 2900 km. Nie ukrywam, że żonie przede wszystkim to auto podoba się wizualnie, a resztą jak to dla kobiety ma mniejsze znaczenie. Ja też jakiegoś super rozeznania nie mam, no ale nie jest to raczej auto najbardziej bezawaryjne i solidne na rynku. Jakieś inne sugestie? brać, nie brać?
#samochody
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TwistedFate: clio to okuratne auto na miasto, w tej kasie b---a, choć ja wolałbym coś na wypasie z automatem. Popytaj jeszcze dealera o zniżki, mało które auto nowe sprzedaje się za ceny z katalogu. Do rozważenia jeszcze lekko używany elektryk np. e-c4 za podobną kasę. Oszczędzicie na paliwie, jeśli macie gniazdko i trasy są naprawdę krótkie.
  • Odpowiedz