Wpis z mikrobloga

212 250 - 34 = 212 216

Z trzech dni, więc w sumie nie dużo, ale chyba się uzależniłam od roweru, bo dzisiaj miałam, aż "ciśnienie", aby podjechać do sklepu, do którego nie opłaca się jeździć rowerem (do i z powrotem jest po wiadukcie pod górkę). Wygrał jednak rozsądek, szczególnie, że się spieszyłam.

A tak poza tym, przed 3 dniami jechałam pierwszy raz w nocy (w sumie o 23) rowerem. Było bosko :-) czułam się, jak król szosy, "pieprzony kolarz" :D

#rowerowyrownik #chwalesiechocniemaczym
  • 2