Wpis z mikrobloga

@Threepwood: chodzi mi o to, że jak widać jeszcze 90 lat temu zgodnie z wiedzą naukową należało ładować w niemowlaki dużo cukru. Dzisiaj, według wiedzy naukowej jest zupełnie odwrotnie.

Więc koniec końców, jako laik, MUSISZ WIERZYĆ naukowcom, bo sam nie jesteś w stanie zweryfikować ich tez.
  • Odpowiedz
@babisuk: fakt. ale ja mam wrażenie, że zwłaszcza kiedy chodzi o żywienie, to nauka ewoluuje w tak szybkim tempie, tak szybko i często odkrywa się nowe fakty, że naprawdę ciężko to wszystko śledzić i stosować w życiu codziennym
  • Odpowiedz
@durielek: Ograniczanie cukru to bardzo śliskie stwierdzenie, które nic nie mówi o poziomie poniżej którego nie można cukru ograniczać. Nic też nie mówi o tym czy dawanie cukru w nadmiarze jest szkodliwe czy nie. Nauka jest dosyć precyzyjna więc jeżeli krytykujesz ślepą wiarę w naukę (słusznie - trzeba wziąć pod uwagę, że dowiadujemy się nowych rzeczy i czasami pod wpływem faktów zmienia się nasza wiedza) warto przynajmniej poprawnie przeanalizować zdanie,
  • Odpowiedz
@Sierkovitz: dzięki za świetny komentarz. I nie chodziło mi oczywiście o to, żeby wskoczyć na wózek pt. "Naukowcy KŁAMIO!", bo daleko mi od tego. Ale też mi daleko od stawiania wszystkiego za pewnik tylko dlatego, że znany autorytet w danej dziedzinie tak stwierdził.

Z drugiej strony, jest to śliska sprawa, bo jak pisałem, jako laik nie jestem w stanie zweryfikować wszystkich twierdzeń, jakimi się b--------e człowieka. Zwłaszcza, że media i
  • Odpowiedz
@durielek: Nie jest łatwo. Ogólnie polecam: więcej badań = większa pewność. Media przeważnie wskakują na pojedyncze badanie i na tej podstawie wyciągają daleko idące wnioski. Jeżeli chodzi o zdrowie można sprawdzić badania systematyczne np. Cochrane Reviews - tam masz konkluzje kilkudziesięciu badań na dany temat i znacznie lepszy ogląd nawet bez wchodzenia w szczegóły na podstawie abstraktu:

http://onlinelibrary.wiley.com/cochranelibrary/search

Medialne doniesienia są często oparte na artykułach, które są dosadne w wyciąganiu wniosków ale publikowane w nieznanych pismach naukowych - bądź ostrożny z
  • Odpowiedz