Wpis z mikrobloga

Odcinek #2 z serii #weedgetbuduje

Relacja z wykonywania stanu zero (prace ziemne + fundamenty) w dniach 05-09 maja 2014 - uwaga trochę długo dziś ;)

Jako że po pierwszych badaniach geotechnicznych okazało się że grunt na mojej działce jest nie nośny a do tego wysoko są wody gruntowe (już ok. 50cm pod powierzchnią) to jedynym rozsądnym posadowieniem było albo posadowienie pośrednie - pale lub studnie (koszt przerażający - 90k PLN +) albo płyta fundamentowa plus wymiana gruntu.

Po wykonaniu dodatkowego badania nośności gruntu w tym roku okazało się że nie jest tak tragicznie, jeśli chodzi o nośność ale woda wciąż jest wysoko - dlatego postanowiliśmy podnieść budynek o 80cm (w projekcie złożonym w starostwie było 80cm +/- 10cm) powyżej aktualnej powierzchnii gruntu.

Geodeci którzy tyczyli budynek poszli bardziej w stronę plusów niż minusów z projektu i dodali od siebie jeszcze dodatkowe 5cm, czyli budynek ostatecznie został podniesiony o 95cm względem aktualnej wysokości terenu. To pociągnęło za sobą konsekwencje w postaci konieczności zakupu większej ilości materiału do podniesienia budynku.

Pierwszy dzień

Teren pod budynek podnosiliśmy przez pierwsze dwa dni, w sumie do wykopu weszło 540 ton piasku (18 wywrotek "patelni" po 30 ton piachu każda - 11 pierwszego dnia i kolejne 7 drugiego).

nomen omen wykop

żeby ciężarówki się nie zapadały pierwszy piach poszedł w "podjazd" - niewiele to pomogło - koparka i tak musiała "przenosić" piasek - bo te wielkie auta nie mogły podjechać bliżej

pierwszy piach w wykopie

tak to wyglądało na koniec pierwszego dnia

Piasek był zagęszczany co ok. 20-30cm, tak aby stworzył solidną podbudowę pod płytę fundamentową i przyszły budynek.

W tak zwanym między czasie przyjechała stal na zbrojenia, rury do kanalizacji i styrodur (XPS - polistyren ekstrudowany - coś jak styropian ale wykonane ze spienionego polistyrenu) na ochronę przed zamarzaniem, szalunek tracony i ocieplenie pod płytą.

transport XPSa

Drugiego dnia wyglądało to podobnie jak pierwszego: transport piachu, przenoszenie do wykopu, zagęszczanie. Na koniec dnia podbudowa miała już docelową wysokość.

drugi dzień

Na koniec trzeciego dnia była już wykonana opaska ochraniająca przed zamarzaniem, oraz drenaż opaskowy, a piasek wewnątrz był wciąż zagęszczany.

klik - "klik" specjalnie dla @noisy

klik

końcówki rur do drenażu

podbudowa z opaską i utwardzoną powierzchnią wewnątrz

Ekipa zaczęła też układać początki szalunku traconego na jednym z brzegów przyszłej płyty. A na koniec zaznaczyła miejsca w których będą przepusty kanalizacji/wody/prądu/powietrza do kominka.

szalunki tracone plus rozowypasek kontrolujacy jakość

Piątego dnia zastaliśmy przygotowaną całą konstrukcję pod wylewanie betonu. Były ułożone i zaczopowane wszystkie przewidziane w projekcie przepusty przez płytę. Wykonane zostało też ocieplenie pod płytą i izolacja przeciwwilgociowa (ta czarna folia) oraz zbrojenie po obwodzie (pod ścianami nośnymi). Czekaliśmy tylko na pompę do betonu i gruszki z betonem.

przygotowane do zalewania

przyjechała pompa, czekamy wciąż na spóźniony beton

leci beton z pierwszej gruchy

tyle wyszło po opróżnieniu drugiej gruszki z betonem

a tak wyglądała płyta po częściowym zawibrowaniu listą wibracyjną

zalana i zawibrowana płyta w całości

W sumie na fundament zużyliśmy ca. 28,5 m3 betonu ze zbrojeniem rozproszonym. To taki specjalny rodzaj betonu który zawiera w sobie małe kawałki drucików które wspomagają stabilność.

tak wyglądają druciki które są zatopione w betonie - dla porównania długopis

Takiego zbrojenia było 16kg na każdy m3 betonu.

Pod koniec wylewania betonu zaczął padać deszcz - co dla nas oznaczało że nie musimy już dziś podlewać naszej płyty fundamentowej. Ale za to przez najbliższy tydzień czekają nas wizyty na działce w celu pielęgnowania i podlewania płyty...

Aktualne koszty bez działki: 82468,00 PLN (same prace ziemne i płyta: 49369,4 PLN)

Kolejne prace planujemy zacząć 26 maja. Jak pojawią się jakieś nowości - będą kolejne odcinki.
  • 41
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@weedget: >Aktualne koszty bez działki: 82468,00 PLN (same prace ziemne i płyta: 49369,4 PLN)

Dobrze rozumiem, że ok 30k to koszty typu projekt itd ?

Pytam, bo czekają mnie niebawem prace ziemne, fundamenty i mam nadzieję zamknąć to z materiałem, robocizną, total 50k.
  • Odpowiedz
@weedget: może to zależy od betonu ale ja słyszałem że około 80% wytrzymałości beton osiąga po 24h. W każdym razie na budowie moich rodziców pierwszą warstwę bloczków kładziono chyba dwa dni po wylaniu. Początkowe obciążenia nie są na tyle duże aby mogły uszkodzić płytę a w miarę wzrostu obciążenia beton związuje w wystarczającym stopniu. U @irecky też od razu stawiali ściany.
  • Odpowiedz
@wilczywilk: a u Twoich rodziców była płyta fundamentowa w całości z betonu czy może tradycyjne fundamenty murowane z bloczków?

u mnie wykonawcy powiedzieli że te 80% jest właśnie po ok. tygodniu, poza tym wykonawca ścian kończy jeszcze inną budowę i dostępny będzie za ok. dwa tygodnie właśnie.
  • Odpowiedz
@weedget: tradycyjne co nie zmienia faktu że na wierzch i tak poszła zbrojona wylewka betonowa. Tak tylko pytam, możliwe że przy tej technologii faktycznie czas powinien być dłuższy aczkolwiek wydawało mi się że w tej kwestii wielkiej różnicy nie ma.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@wilczywilk: az poszukalem u wujka google'a czegos na ten temat, faktycznie w jednym miejscu bylo napisane ze mozna zaczac obciazac po 48h (mi powiedzieli ze wchodzic moge od jutra po poludniu), ale w kilku miejscach byla informacja wlasnie o 70-80% wytrzymalosci po 7 dniach, a 99% po 28 dniach.
  • Odpowiedz