Wpis z mikrobloga

Próbował ktoś kiedyś medytacji? Wychodzi to komuś jakoś? Nie mogę jakoś tego wyczuć… niby ma to się stać naturalnie ale tyle czasu miesięcy próbuje i nic.
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Doza: tak. Łatwiej wychodzi jak nie ma sie wiele na głowie. To po prostu stan relaksu i uwaznosci, gdzie jesteś w stanie dostrzec pojawiające się myśli, emocje i zdystansować się do nich. Jest wiele technik medytacyjnych. Napewno nie powinno być to robione w napięciu i usilnym próbowaniu.
  • Odpowiedz
@Doza: też próbowałam medytować i nie umiałam tego ogarnąć. Człowiek dużo czytał dodatkowo o różnych wierzeniach i potem okazało się, że medytacja nie jest taka dobra i potrzebna jak ją malują w mediach. Mi pomaga szczera modlitwa do Jezusa, taka jak rozmowa bez small-talku.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@matti-nn: próbuje medytacji zen może w końcu załapie, czuję wewnętrzną potrzebę a wszystkie opisywane efekty są bardzo pożądane ale chyba bez jakiejś zewnętrznej pomocy się nie uda. Tym bardziej że w środowisku o otoczeniu najbliższym nie ma akceptacji albo jakiegoś wsparcia w temacie może to stresuje bardziej. No nic takie tam gorzkie żale…
  • Odpowiedz
@Doza: hmm. Probuj różnych szkół technik. Mozesz wspomodz się medytacja sterowana czyli coś w kierunku hipnozy aby pomóc Ci się odprężyć. Ja przeżyłem kilka bardzo głębokich medytacyjnych stanow. Ale próbowałem tez medytowac kiedy miałem chaos w życiu i jest to o wiele trudniejsze.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@NieDlaWykopka: te wierzenia i religia jaka by tu nie rozważać to nie mój bajka. Nie chcę tu się zagłębiać ale moje osobiste zdanie tylko i wyłącznie jest takie, że religie i ich otoczki robią więcej złego niż dobrego dla świata. Indywidualnie fajnie, że ktoś ma na czym/na kim oprzeć lub zwrócić ale jak się to ubiera w klamry formalizmu religijnego to już zaczynają się złe rzeczy dziać. Bez obrazy.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@matti-nn: nie zamierzam jeszcze się poddać spróbuję jeszcze paru technik daje sobie czas na indywidualne podejście do sprawy ale jak nie wyjdzie to gdzieś się zwrócę . Zobaczymy co wyjdzie.
  • Odpowiedz
@Doza: Potrafię zrelaksować ciało i to do stopnia gdzie zlewa się w bezkształtną masę, ale nie potrafię zrelaksować umysłu, non-stop z--------a.
  • Odpowiedz
@Doza: luzik. Dam ciekawostkę, że ten formalizm religijny i związek kościoła z państwem jest też potępiony w Biblii. Izraelici za karę za formalizm trafili do niewoli. Najważniejsza jest relacja z Bogiem i by podchodzić do innych ludzi z miłością, m.in. zrozumieniem i litością, On brzydzi się formalizmem. Dlatego o Nim opowiadam. :) Formalizm religijny to jedna z rzeczy, przez które nie chciałam Go znać ani mieć z Nim cokolwiek wspólnego
  • Odpowiedz