Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem typów, którzy piszą: "hurr durr - jak można nie zdać podstawy z matmy"(albo zdać słabo)- tak teraz sobie gadam z kuzynką... mówi, ze tragedia. Dziewczyna od zawsze 6 z matmy/fizyki. Wiele razy poprawiała NAUCZYCIELI itp. dodatkowo chodziła na korki.... niejednokrotnie tłumaczyła mi matmę i nie było zadania, które mogłoby ją zagiąć... mówi, ze presja stres i popierdzieliła się w najprostszych obliczeniach.

Zapewne zda, tylko nie wiadomo na jakim poziomie :) #matura

  • 86
  • Odpowiedz
@zdechly_jez: ale tu nie ma miejsca na bycie wybitnym lub nie - dostajesz takie tablice w których masz WSZYSTKIE potrzebne wzory wraz z idiotoodpornymi wyjaśnieniami. Naprawdę, trzeba po prostu być skończonym idiotą aby nie uzyskać przyzwoitego wyniku.
  • Odpowiedz
@zdechly_jez: (#) No ale trzeba umieć sobie radzić, przecież na codzień w pracy też masz mocno stresowe sytuacje i wtedy co? Powiesz szefowi sorry? :P

Ja rozumiem że stres i wszystko, ale stresować się przez 3 godziny tak, żeby nie móc zrobić kilku zadań?
  • Odpowiedz