Wpis z mikrobloga

O ja cie, trzymajcie mie bo nie wyczymiem! Chodzę od rana i tylko myślę o jedzeniu. WTF. (A raczej PMS). Szkoda, że wszystko zamknięte to bym sobie poszła i kupiła kilogram pomidorów i się zapchała. Pierwszy raz czuję coś takiego odkąd zaczęłam się "odchudzać". Nienawidzę siebie.

Zjadłam dziś już te max 1800kcal i teraz się kurna nie załamać i tak w sumie nie mam co jeść ale mam mega doła i piję już 10 herbatę i w ogóle jestem #!$%@? przegrywem i typowym różowympaskiem co to sama nie wie czego chce i jej #!$%@? ale czy ktokolwiek zrozumie to uczucie gdy siedzisz sobie i słońce świeci i pięknie jest a tobie staje gula w gardle i "o nie, błagam, tylko nie płacz, no debilu nie, przecież nic się nie dzieje, czemu ci smutno gdy te zajebiste drzewa wiśniowe kwitną?" i odpowiadasz sobie "nie wiem, nic nie wiem, chciałabym się do kogoś przytulić tylko". Żałosne jak całe moje życie. Żenuacja level 9000. ب_ب

#wychodzeniezdamskiegoprzegrywu #pepooncontent
  • 45
  • Odpowiedz
@getrag: a czy to ważne kto kogo rzucił? Nie mam żalu, że jestem sama, ba, przez większość czasu jest mi z tym dobrze aczkolwiek mam zwykłe ludzkie potrzeby które czasami dają o sobie znać jak np. chęć fizycznej bliskości (jasne, przytulić można też przyjaciela ale tu bardziej chodzi o taką głębszą fizyczność połączoną z emocjami, poczucie wzajemnego wsparcia i ciepła itd.).
  • Odpowiedz