Wpis z mikrobloga

@pogop: polonez. Nauczy się jeździć, nie będzie szpanowac a jak rozwali to mała strata. Tez tak Zaczynałem i nie żałuję. Dobrze umieć jeździć z rwd ;-) BTW lepiej jak dzieciak sam zarobi na auto, wtedy doceni luksus wozenia dupska.
@pogop: nic z wielkim silnikiem. Na początku coś umiarkowanego. Dajmy na to jakiegoś peugeota np. 207 bez turbiny, bez dwumasy. Silnik 1.4 hdi 68km problemów nie stwarzający. W mieście przyśpieszenie zadowalające a na trasie te 130km/h można trzymać spokojnie.

Albo jakąś starą e36 - samochód jak i wszystkie części łatwo dostępne w niskich cenach :)
@pogop: jeśli zdecydowałbym się na kupno auta dla dziecka to poprostu podałbym mu budżet i niech sobie wybiera cokolwiek tylko chce. skarpetki też byś mu wybierał jakby miał 20 lat?

a co do opinii ludzi, że tylko coś słabego i wolnego i w ogole zeby sie nie rozstrzaskal to beka z was motzno. jak zdalem prawko to od tamtego czasu ojciec za każdym razem gdziekolwiek nie jechaliśmy to dawał mi prowadzic,
@HorribileDictu:

ale też nie 20-letni grat tylko coś co ma już poduszki powietrzne i jakieś ludzkie standardy bezpieczeństwa.


nie chcę Cię zasmucać tak, jak i ja się zasmuciłam, ale ostatnio zdałam sobie sprawę, że samochód, którym jeździmy teraz z chłopakiem, również nasz poprzedni oraz samochód, który jeszcze został u mnie w rodzinnym domu to samochody już 17-letnie. I niczego im naprawdę nie brakuje, poduszki i wiele fajnych rzeczy w nich jest,
Jak patrzę się na wymagania większoścu kupujących to im te poduszki i strefy zgniotu nie pomogą jesli kupią powypadkowe, skladane auto w okazyjnej cenie.

Liczy się stan auta, wole mieć wypadek w pewnym puncie niż w Volvie składanym z czterech.
Dla dziewczyny - stary nissan micra. Jeżdżę takim od kilku lat i jest to świetne auto. Na tyle lekki że nawet z silnikiem 1.0 da się jeździć dynamicznie, ma jak na swoje gabaryty bardzo pakowny bagażnik, naprawy jeżeli już są to banalnie tanie i łatwe. Pali niewiele, jeżeli nie przekracza się 120km/h. Ciekawy, oldschoolowy look, który można podkręcić jakąś nalepką w razie rdzy, która jest prawie, że pewna ;)
novinha - Dla dziewczyny - stary nissan micra. Jeżdżę takim od kilku lat i jest to św...

źródło: comment_Q1KBEpuuROjz31DZpJmZtQdRR1UpXK90.jpg

Pobierz
jeśli zdecydowałbym się na kupno auta dla dziecka to poprostu podałbym mu budżet i niech sobie wybiera cokolwiek tylko chce. skarpetki też byś mu wybierał jakby miał 20 lat?


@Lucky_Freak: jednakowoż wcale nie mówię, że mam dziecko, tylko badam opinie na ten temat :)