Wpis z mikrobloga

A może czas na Euro? Porównanie oprocentowania kredytów hipotecznych w Europie!

Mieszkam już od kilku lat w Hiszpanii i muszę przyznać, że temat kredytów hipotecznych często jest podejmowany. Ostatnio, gdy znajomi w Hiszpanii narzekali na „wysokie” stopy procentowe, mój znajomy z Hiszpanii złapał kredyt na 2,6% na 25 lat i to z gwarancją stałej raty do końca okresu kredytowania (czyli co miesiąc płaci tyle samo), pokazałem im średnią z Polski (średnie oprocentowanie u nas to aż 8,08%) Rakcja? Prawie wyskoczyli z butów. (°°

Patrząc na ten wykres, porównujący oprocentowanie kredytów w krajach Europy, Polska wypada tragicznie. – praktycznie najwyższe w Europie. Dla porównania, w strefie euro średnia to 3,69% (wg danych za sierpień 2024). Wiele krajów europejskich, oprócz kilku wyjątków (Czechy, Węgry, Rumunia), oferuje stawki niemal dwukrotnie niższe niż w Polsce.

Może czas przemyśleć, czy euro nie byłoby lepszym rozwiązaniem? Co o tym myślicie? Raczej się nie uda, bo chcemy drukować pieniążki na 800+ i inne socjale... Z drugiej strony, gdyby coś takiego powstało, to deweloperzy wykręcili by nie bo 50% marży, a 70% ( ͡ ͜ʖ ͡)

#nieruchomosci #kredyt #deweloperzy #euro
monarek - A może czas na Euro? Porównanie oprocentowania kredytów hipotecznych w Euro...

źródło: image

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@monarek: Oczywiście, że przyjęcie euro byłoby lepsze ale głównie dzięki glapie odsunęliśmy ten moment o jakieś 10-15 lat.
Co więcej, głupole przywołują argument, że mając swoją walutę można lepiej reagować na kryzysy itd, no ale jakoś nie patrzą na te reakcje i ich konsekwencje podczas covidu.

Gdybyśmy mieli mądrą politykę monetarną i fiskalną to miałoby to sens ale nie mamy i nie będziemy mieć i np. teraz jest zwyczajna walka
  • Odpowiedz
@monarek: przez to że są tanie mam ich już pięć (zawsze biorę nowy gdy tylko mogę).
W przyszłym roku kolejny.
Gdyby były drogie to bym nie brał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@julian351 to już nieźle się porobiło, że pojawili się fani wysokich kredytów, tu nie mówimy o dopłatach tylko powszechnym dostępnie do normalnie oprocentowanych kredytów
  • Odpowiedz
@majkel88: Drogie kredyty są już drugi rok, efekt +25% do cen czy jakoś tak ( ͡° ͜ʖ ͡°)

albo inaczej, od zakończenia beki do teraz ceny i tak wzrosły nawet o 10% u deweloperuchów, spadły głównie na rynku wtórnym za przepłacone klity pod BK2% w wielkiej płycie
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: nie, ceny +25% nie z powodu drogich kredytow tylko doplat i FOMO, ktore wywolaly u reszty uczestnikow rynku ktorzy sie nie lapali. Zapowiedz kolejnych doplat powoduje dalsze ruchy na rynku, np. wsrod flliperow.
  • Odpowiedz
  • 0
@julian351 proponowałbym a) twardą wielkość wkładu własnego np. 20% bez możliwości obniżenia, b) zdolność kredytową restruktykcyjnie obliczaną c) inne stopy na pierwsze mieszkanie d) podatek katastralny od osób które mają więcej niż X nieruchomości
  • Odpowiedz
@monarek: a) hmm... no to wykosisz duży segment z możliwości zakupu, głównie młodych ludzi
b) to nie rozumiem, postulujesz tani kredyt, a potem chcesz być restrykcyjny?
c) brzmi OK choć to spowoduje pewne problemy typu Janusz kupuje mieszkanie na każdego członka rodziny
d) ooo tutaj coś mamy sensownego, dodałbym jeszcze na ziemię kiszoną przez deweloperów
  • Odpowiedz