Mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu w czesci piwnicznej
Przez jakies 2 miesiace mialam szczury Teraz mam ptsd
Nie dzialaly zywolapki [miesiac probowalam. Wlacznie tez z tym by chowac jedzenie i nigdy nie trzymac smieci w domu, by po prostu wyniosly sie z braku zywnosci], nie dzialaly pulapki
Zabilam szczura butelka, jak siedzial w worku Myslalam ze to koniec
Ale pojawil sie drugi
Chu Umarl mi randomowo na podlodze Po prostu prawie na niego wdepnelam Zatrul sie czyms? Nie wiem. Nie kupowalam trutki
Trzeci natomiast
Udalo mi sie okreslic jego polozenie, wiec zamknelam drzwi Ale smyszczysyn zaczal mi wygryzac drzwi NAWET ZACZAL MI PARKOUROWAC PO TYCH DRZWIACH Mialam tam konkretna fortece zlozona z 6 pulapek Na ktore nie chcial sie zlapac, bo odskakiwaly a on sie nie lapal
Az w koncu znowu, zaczal gryzc drzwi Zaczal sie po nich wspinac
I spadl na pulapke, ktora odskoczyla i prawdopodobnie aktywowala kolejna pulapke jak juz uciekal
Zlapala mu noge, a druga wydawalo mi sie glowe. Myslalam ze to koniec, ale po jakies minucie zaczal piszczec i probowac uciekac. Juz mu czesc mozgu wtedy wyleciala wiec musialam go dobic by nie cierpial ehhhhh
A teraz za kazdym razem jak slysze w nocy jakie kolwiek dzwieki, poruszenie sie czegos mam ptsd, ze to znowu szczury. Chociaz powinnam miec juz spokoj w teorii bo nigdzie kup nie dostrzeglam
@Wrrronika: ja mam problem z myszami jak z pola mi przychodzą. Szczury to inna liga, ogarnij te kostkowe trutki na szczury, taka jakby struktura twardej gąbeczki ale ponoć nieźle je truje.
Przez jakies 2 miesiace mialam szczury
Teraz mam ptsd
Nie dzialaly zywolapki [miesiac probowalam. Wlacznie tez z tym by chowac jedzenie i nigdy nie trzymac smieci w domu, by po prostu wyniosly sie z braku zywnosci], nie dzialaly pulapki
Zabilam szczura butelka, jak siedzial w worku
Myslalam ze to koniec
Ale pojawil sie drugi
Chu
Umarl mi randomowo na podlodze
Po prostu prawie na niego wdepnelam
Zatrul sie czyms? Nie wiem. Nie kupowalam trutki
Trzeci natomiast
Udalo mi sie okreslic jego polozenie, wiec zamknelam drzwi
Ale smyszczysyn zaczal mi wygryzac drzwi
NAWET ZACZAL MI PARKOUROWAC PO TYCH DRZWIACH
Mialam tam konkretna fortece zlozona z 6 pulapek
Na ktore nie chcial sie zlapac, bo odskakiwaly a on sie nie lapal
Az w koncu znowu, zaczal gryzc drzwi
Zaczal sie po nich wspinac
I spadl na pulapke, ktora odskoczyla i prawdopodobnie aktywowala kolejna pulapke jak juz uciekal
Zlapala mu noge, a druga wydawalo mi sie glowe. Myslalam ze to koniec, ale po jakies minucie zaczal piszczec i probowac uciekac. Juz mu czesc mozgu wtedy wyleciala wiec musialam go dobic by nie cierpial ehhhhh
A teraz za kazdym razem jak slysze w nocy jakie kolwiek dzwieki, poruszenie sie czegos mam ptsd, ze to znowu szczury. Chociaz powinnam miec juz spokoj w teorii bo nigdzie kup nie dostrzeglam
Szczury są mądrzejsze, czystsze i milsze od większości ludzi, psów czy kotów
Można się z nimi zaprzyjaźnić
Czy gdyby wchodziły do Ciebie małe kotki to też byś je rozdepytwala?