Wpis z mikrobloga

Mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu w czesci piwnicznej

Przez jakies 2 miesiace mialam szczury
Teraz mam ptsd

Nie dzialaly zywolapki [miesiac probowalam. Wlacznie tez z tym by chowac jedzenie i nigdy nie trzymac smieci w domu, by po prostu wyniosly sie z braku zywnosci], nie dzialaly pulapki

Zabilam szczura butelka, jak siedzial w worku
Myslalam ze to koniec

Ale pojawil sie drugi

Chu
Umarl mi randomowo na podlodze
Po prostu prawie na niego wdepnelam
Zatrul sie czyms? Nie wiem. Nie kupowalam trutki

Trzeci natomiast

Udalo mi sie okreslic jego polozenie, wiec zamknelam drzwi
Ale smyszczysyn zaczal mi wygryzac drzwi
NAWET ZACZAL MI PARKOUROWAC PO TYCH DRZWIACH
Mialam tam konkretna fortece zlozona z 6 pulapek
Na ktore nie chcial sie zlapac, bo odskakiwaly a on sie nie lapal

Az w koncu znowu, zaczal gryzc drzwi
Zaczal sie po nich wspinac

I spadl na pulapke, ktora odskoczyla i prawdopodobnie aktywowala kolejna pulapke jak juz uciekal

Zlapala mu noge, a druga wydawalo mi sie glowe. Myslalam ze to koniec, ale po jakies minucie zaczal piszczec i probowac uciekac. Juz mu czesc mozgu wtedy wyleciala wiec musialam go dobic by nie cierpial ehhhhh

A teraz za kazdym razem jak slysze w nocy jakie kolwiek dzwieki, poruszenie sie czegos mam ptsd, ze to znowu szczury. Chociaz powinnam miec juz spokoj w teorii bo nigdzie kup nie dostrzeglam
  • 88
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@NoblePhantasm: na moja obrone powiem, ze lokalizujac miejsce ich bytowania, stwierdzilam, ze jesli by umarly za szafkami np w kuchni, to mialabym problem z gnijacym cialem i brakiem mozliwosci przesuniecia szafek bez rozmontowywania kuchni ;v
  • Odpowiedz
  • 0
@interpenetrate: dlaczego bym miala zmieniac?

Mam duze, fajne mieszkanie w dobrej okolicy
To ze mialam przygode ze szczurami, nie powoduje ze mialabym teraz chciec przeprowadzania sie do jakichs obcych ludzi, zeby potem z obcymi lazic xD

Zobaczymy, mam nadzieje, ze mi sie to juz nie przytrafi, a w innym wypadku bede wiedziala jak zobie z tym radzic ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@mietek66: jesli sie okaze, ze zaczna mi sie gdzies znowu pojawiac to na pewno powiadomie wlasciciela, bo juz nie bedzie mi sie chcialo z tym bawic :")

Nie udalo mi sie zlokalizowac skad mogly przychodzic, ale na pewno wiem, ze w korytarzu lubily sobie sie chowac i stamtad wyjscia prawdopodobnie nie ma. Ze wzgledu na 3 szczura ktorego polowalam przez 3 dni, a on wolal glodowac i gryzc mi drzwi
  • Odpowiedz
  • 0
@AnulkaS34d: o kurde
A skad u Ciebie takie reakcje?

Od zawsze sie balas?

Ja az tak sie nie balam tych szczurow. 1 raz przestraszylam sie jedynie "jumpscare" gdy mi wybiegl z kosza pod szafki. Bardziej to bylo nieprzyjemne bo mi wszedzie kupkaly i wydawaly w nocy dzwieki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@w9rT_wv_bIAn37l: ja mieszkam w domu wielorodzinnym ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Ogolnie to 3 lata mi leca w tym miejscu. Jak sie to zacznie powtarzac to bede musiala to zglosic, ale licze na lut szczescia, ze jednak nie bedzie trzeba.

Wiem, ze w tym samym czasie sasiad mial problem z kunami na strychu, wiec definitywnie mobki sie jakos narodzily w jednym czasie xD
  • Odpowiedz