Aktywne Wpisy
comanchee +8
Ej mirki z #wykop30plus, czy zauważyliście w swoim życiu pewien moment, gdy ostatnie grupy towarzyskie się rozsypują, ludzie okopują się w związkach i nie wychylają poza nie nosa, z wyjątkiem własnych najbliższych przyjaciół? Chyba znalazłem się w takim punkcie, gdzie dawni znajomi przestają się do siebie odzywać, nikt niczego już nie proponuje i wychodzi że wszystkim to pasuje.
kim jeztescie wewnetrznie?
Tak, tak, a KO to żyje z miłości do wszystkich przeciwników xD
@ToTrocheBardziejSkomplikowane: PiS i KO*. Przecież KO ma tak samo zacietrzewionych wyznawców jak PiS.
@matti-nn: możesz lać się z bratem, ale jak ktoś obcy podniesie na niego rękę, to tak prawie III wś
Bo Platforma z przystawkami się czymkolwiek różni XD Przecież oni nawet nie realizują swojego programu wyborczego, tak bardzo ich wojna z PiSem pochłonęła XD
Takiej głupoty serio dawno nie przeczytałem.
PIS i KO żyją z wojny Polsko Polskiej i to jest fakt niezaprzeczalny. To te dwie frakcje spowodowały i zwiększyły polaryzacje w tym kraju, widać to w każdym aspekcie życia czy podczas każdego wydarzenia. Od dawna jest Tusk i Kaczyński jako dwa przeciwne fronty, mimo że potrafili kiedyś działać we wspólnej frakcji POPIS
Wpychanie tutaj konfederacji
@ToTrocheBardziejSkomplikowane: Nie pis i ko ? Zabawniś.
nie było tikotka, wykopu i tv republika. Ale ja też pamiętam powódź w 97, gdzie mój region zalało 3 rzeki w tym Wisła bo wysadzono wały żeby ratować elektrownię w Połańcu. I nie pamiętam tego aż tak kolorowo, owszem ludzie pomagali jak mogli i dniami i nocami układali worki, czy usczelniali wały ale robili to dlatego, że jak zalało sąsiada to zalało też ich. Pamiętam jak ludzie wożący piasek traktorami połowę piasku zawozili do siebie żeby potem go sprzedawać po powodzi, kradziono ropę, która miała być do pomp i agregatów i traktorów. Pamiętam wojsko- rezerwę, i żołnierzy którzy przyjechali pomagać, a w południe spali już nawaleni pod plandekami na Jelczach.
Podczas gdy z jednej strony ludzie po 30 godzin pracowali bez przerwy na wałach, z innej części Polski szabrownicy przyjeżdżali ze swoimi pontonami okradać domy i gospodarstwa. Kradli nawet rezerwiści i strażacy wykorzystując nieobecność ewakuowanych mieszkańców. Prawie dochodziło do samosądów. Już po powodzi ludzie rozkradali na wzajem siebie, zbierając to co woda wyniosła z domów, garaży i stodół, traktując to jako swoje, albo rekompensate za swoje nieznalezione rzeczy.
Potem doszło machlojenie przy pieniądzach wypłacanych przez państwo, gdzie ludzie potrafili robić wszystko żeby tylko coś przytulić- mówie o tych, których domow powódź nawet nie dotknęła. Rozkradano paczki z żywnością z Caritasu i Czerwonego Krzyża, odzież dla powodzian, znikały pompy, agregaty,
@ToTrocheBardziejSkomplikowane: tak tak XD To Konfa jest największym problemem. A o PO to już ci się zapomniało? XDDDD
To jest tak absurdalne, że nie chce mi się wierzyć że ty tak na serio.