Wpis z mikrobloga

Wnioski z czytania tagu #powodz osadnictwo wzdłuż rzeki jest bardzo atrakcyjne, a to doprowadza to jej uregulowania przez człowieka, by w żadnym miejscu nie wylewała. Poprzez budowę zapór wodnych i zbiorników retencyjnych. Te z powodu przepełnia: pękają, przelewają się lub muszą przeprowadzić awaryjny zrzut, co doprowadza do nagłego uwolnienia dużej ilości wody, i powstania ogromnej fali powodziowej. Rzeka nie ma terenu bez zabudowy, by się rozlać nie przeszkadzając człowiekowi i tak wyhamować ogromną fale. Na całej długości musi być uregulowana. I w jakimś miejscu się przeleje doprowadzając do katastrofy.

Zatem wniosek jest taki, żeby zapłacić ludziom za wywłaszczenie i przywrócić naturze tereny zalewowe, by rzeka mogła sobie wylewać w niektórych miejscach jako alternatywa dla zbiorników wodnych? I przeciw działanie wielkiej fali powodziowej?
N331 - Wnioski z czytania tagu #powodz osadnictwo wzdłuż rzeki jest bardzo atrakcyjne...

źródło: 1000092680

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@N331: wywłaszczenie by było o wiele droższe niż zbiorniki, wartość nieruchomości, szczególnie w jakichś rejonach turystycznych jest gigantyczna, nie mówiąc o protestach i politycznym cyrku jaki by był z powodu tych którzy nie chcą się przenieść na inne miejsce, bez względu na rekompensaty
  • Odpowiedz
@N331: Trzeba robić ogromne tunele/rury z dużymi spadkami w środku, żeby zadziałało jak syfon w kiblu i spływająca woda szybciej pociągnęła napływającą ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
  • Odpowiedz
Zatem wniosek jest taki, żeby zapłacić ludziom za wywłaszczenie i przywozić naturze tereny zalewowe


@N331: czyli Wrocław, poł Warszawy, trochę Krakowa i wiele innych miast? powodzenia :D
  • Odpowiedz
@N331: Nie. Wniosek jest taki, że jak się niszczy ogólną retencję wody, to potem trzeba robić P O T Ę Ż N E zbiorniki ratujące miasta przed powodziami. Gdyby do tego mieć szereg rozproszonych, mniejszych i dużo liczniejszych zbiorników czy innych mokradeł bliżej źródeł, duże zbiorniki nie miałyby co robić, bo woda naturalnie zostałaby na miejscu, gdzie po pierwsze, byłaby korzystna dla lokalnego ekosystemu, po drugie, nie płynęłaby dalej i
  • Odpowiedz
@N331:

Ale takie rzeki są popatrz np. Bug w końcowym odcinku. Tam budynki położone są w większości na wyższym terenie, a rzeka po wiosennych roztopach często zmienia koryto. Wielkie obszary łąk, okresowo zalewanych.
  • Odpowiedz