@Czmiel_: Są bardzo podobne, ale dość kluczową roznicą jest to, że schizoidzi nie odczuwają potrzeby życia społecznego, a człowiek z osobowością unikającą tego chce
@Czmiel_: Zaburzenia osobowości bardzo ciężko się leczy, zwłaszcza jeśli wynikają z jakiegoś powodu. Ja mam osobowość unikającą i na 100 procent nabawiłem się jej przez bycie autystą, który niestety autyzmu nie nadrabia wyglądem, bo jestem manletem ze słabym frame. Niektórym się udaje, ale nie mam pojęcia jak często się to zdarza, zwłaszcza że zaburzenia osobowości niczym uzależnienia mają tendencję do nawrotów, często ciężkich.
@Rimbolo: Niekoniecznie musi tak być, osoby z osobowością schizoidalną mogą mieć potrzeby społeczne i prowadzić ograniczone relacje, jednak mają problem z tworzeniem silnej więzi emocjonalnej.
Te zaburzenia na siebie nachodzą i nierzadko częściowo ze sobą współwystępują, istnieje nawet taki koncept "schizo-avoidant".
@Czmiel_: To jest tak, że chciałbym żeby to wszytko wyglądało inaczej, ale nie odczuwam jakiejkolwiek nadziei na to, że mogę coś zmienić. Według mnie do tego, żeby móc walczyć z takim zaburzeniem jak osobowość unikająca, człowiek potrzebuje pozytywnych doświadczeń z innymi ludźmi. Bez tego nie mam pojęcia jak można toczyć walkę z takim zaburzeniem. Jednak z drugiej strony jak mogę oczekiwać, że będę przez kogoś lubiany albo że ktoś by
@Rimbolo: W sumie, mam na prawdę podobne odczucia do Twoich... Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź - właśnie podniosłeś jakiegoś randomowego Mirka na duchu.
#przegryw
Te zaburzenia na siebie nachodzą i nierzadko częściowo ze sobą współwystępują, istnieje nawet taki koncept "schizo-avoidant".