Wpis z mikrobloga

@ProElo: po obejrzeniu drugi raz Breaking Bad byłem po stronie Skyler a to Walt wywoływał u mnie chęć r--------a telewizora.
Kompletnie odwrotnie gdy oglądałem to po raz pierwszy. Ale wtedy byłem gówniarzem i mało jeszcze rozumiałem.
  • Odpowiedz
@agdybytak: no dokładnie, jest tyle k---a postaci które zasługują na k---a hejt (mvp to siostra i matka tonego soprano). Skyler serio zachowywała sie racjonalnie, za wyjątkiem wątku z tedem to nie czaje jakby hejtu na jej postać
  • Odpowiedz
@agdybytak: daj spokój, odbiór Waltera wśród fanbase'u mnie r---------a. Gościu z kompleksem małego fiutka poczuł się ważny i niszczył życie każdej osobie, która była z nim mocniej powiązana. Skyler ciężko lubić, ale jej pobudki są zrozumiałe dla kogoś z ukształtowana osobowością, motywację Waltera zaś budzą tylko uśmiechem politowania.

A tak btw. to Better Call Saul jest jeszcze lepsze niż BB
  • Odpowiedz
Skyler ciężko lubić, ale jej pobudki są zrozumiałe dla kogoś z ukształtowana osobowością, motywację Waltera zaś budzą tylko uśmiechem politowania.


@MuszeZalozycKontoByFiltrowacGowno: Jeszcze najśmieszniejsze jest to, że na sam koniec Walter sam przyznał, że robił to wszystko dla siebie, a nie dla rodziny. A i tak są osoby, które będą uważać, że to on był tym dobrym
  • Odpowiedz
@ProElo: pamiętam jak oglądałam to z byłym i on ciągle narzekał na tą Skyler, a ja ją totalnie rozumiałam i byłam po jej stronie, bo była chyba jedyną logicznie zachowującą się osobą z bliskiego otoczenia Waltera. Fakt, z perspektywy męża była wkurzająca, ale serio zachowała się bardzo lojalnie wobec niego (co prawda raczej pod wpływem szoku i strachu przed aktywną reakcją, taka bierność na przestępcze życie męża była po prostu
  • Odpowiedz
daj spokój, odbiór Waltera wśród fanbase'u mnie r---------a. Gościu z kompleksem małego fiutka poczuł się ważny i niszczył życie każdej osobie, która była z nim mocniej powiązana. Skyler ciężko lubić, ale jej pobudki są zrozumiałe dla kogoś z ukształtowana osobowością, motywację Waltera zaś budzą tylko uśmiechem politowania.


@MuszeZalozycKontoByFiltrowacGowno:

Jeszcze najśmieszniejsze jest to, że na sam koniec Walter sam przyznał, że robił to wszystko dla siebie, a nie dla rodziny. A i tak są osoby, które będą uważać, że to on był tym
  • Odpowiedz