Wpis z mikrobloga

Spieprzył nam mecz z Grecją w 2012, zawalił nam mecz z Senegalem w 2018. W Katarze się zrehabilitował, grał jak najlepszy bramkarz na świecie, starczyło na 1/8 finału. Zawsze wolałem Fabiańskiego na bramce, z nim mielismy ćwierćfinał w 2016.

#mecz #pilkanozna
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ElefantKatona: Dla mnie zawsze Fabiański był stabilnym piłkarzem gdzie zawsze się spodziewasz co dostaniesz (nie licząc wczesnych lat w arsenalu bo tam faktycznie miał dziurawe ręce).

Ze Szczęsnym nigdy nie było wiadomo co będzie, albo zagra mecz życia albo coś zawali. Ja na taką fazę grupową zawsze wolałem Fabiańskiego, natomiast dalej w przypadku awansu Szczęsnego, bo to on mógł nam wygrać mecz interwencjami z kosmosu.
  • Odpowiedz