✨️ Obserwuj #mirkoanonim #zdrada czy nie zdrada? Jakiś czas temu miałam duży kryzys ze swoim niebieskim, który ciągnął się kilka miesięcy. W międzyczasie robiliśmy sobie przerwy i ogólnie było między nami źle. W międzyczasie poznałam w pracy chłopaka, z którym fajnie się dogadywałam, rozmawialiśmy o głupotach, dużo mi pomagał, żartowaliśmy itp. Wiedziałam, że mu się podobam i podobało mi się, że mówi mi komplementy i zwraca na mnie uwagę, myślę, że wywiązał się wtedy między nami delikatny flirt. Nasza relacja nigdy nie wyszła poza pracę, nigdy się nie widzieliśmy poza nią, nawet ze sobą poza pracą nie pisaliśmy, nie mamy się na socjalach. Urwałam z nim kontakt gdy typ zaczął się wkręcać i zaczął proponować mi wyjścia po pracy. Odbyłam z nim wtedy szczerą rozmowę i powiedziałam wprost, że fajnie się dogadujemy, że wiem, ze wywiązał się między nami delikatny flirt, ale on się zaczyna wkręcać i kończymy tę relację. Uszanował to i od tej pory łączyły nas relacje czysto zawodowe. Ostatecznie po kilku miesiącach on i tak zmienił pracę i już nigdy go nie spotkałam. Nasza znajomość trwała około 1-1,5 miesiąca. Mimo to czuję się źle z tym, że pomimo grubego kryzysu w moim związku ja zaangażowałam się emocjonalnie w relację z innym mężczyzną. Minęło już dość dużo czasu (ponad rok) od tej sytuacji, a mimo to ciągle mnie to kłuje od środka. Ostatecznie z chłopakiem jesteśmy do teraz i wyszliśmy na prostą. Nie wiem czy jest sens mu to mówić, nie chcę niszczyć tego co jest teraz między nami, ale jednocześnie boję się, że on się kiedyś o tym dowie i będzie miał do mnie żal, że to ukrywałam.
@naksu Nie wiem czy byłby lepszy na dłuższą metę. Wiesz haj hormonalny i te sprawy a później okazałoby się że jednak stary był lepszy.
Co do OPki to IMO nie mów bo facet i tak dopowie sobie że było bolcowane nawet jak zatańczysz breakdance na cycach to i tak to sobie dopowie. Na przyszłość jak Cię swędzi to najpierw zakończ relacje z onecnym
@Satan_Was_a_Babyboomer skoro ze starym był kryzys to nie był lepszy, niech najpierw go spyta co on wtedy robił gdy mieli tę „przerwę” a nie wyrzuca sobie chwilowe zauroczenie jakimś kolegą
Dla mnie flirt to nie jest zdrada i się takimi rzeczami nie przejmuję. Że się w pracy pouśmiechałaś zalotnie do kolegi o gryźć się tym od roku, daj spokój.
@mirko_anonim jeśli nie było to nic złego to po co ukrywać? jeśli było to coś złego to nie rozumiem po co komu taki związek i skąd strach że się dowie (wtedy będzie miał powód by nie ufać)
@mirko_anonim: abstrahując od historyjki mnie fascynuje psychika ludzka - w tym przypadku, że laska kręciła coś z typem innym lekko będąc w związku z problemami i PO ROKU od tej sytuacji ona sobie przypomina o tym i ma jakieś wyrzuty xd
dla mnie abstrakcja albo bym miał wyrzuty po 1 dniu od odwalenia dziwnych akcji albo dosłownie już nigdy bym ich nie miał :P
@Natalie_40: ZERO RÓŻNICY - absolutnie nie ma żadnej różnicy między flirtem w pracy, a waleniem się z innymi typami w łóżku które mąż kupił i skręcał samodzielnie ( ͡°ʖ̯͡°)
Anonim (nie OP): Tutaj autorka wpisu. Tak naprawdę trzymałam to w sobie od samego początku (nigdy wcześniej go nie zdradziłam, więc tym bardziej słaba sytuacja), powiedziałabym mu, ale boję się jego reakcji, bo z jednej strony może powiedzieć, że spoko i mogłam mu powiedzieć wcześniej, a z drugiej może mieć do mnie żal i czuć się oszukany i zerwiemy. Nie chcę ryzykować naszej kilkuletniej relacji, ale nie chcę też tego przed
#zdrada czy nie zdrada?
Jakiś czas temu miałam duży kryzys ze swoim niebieskim, który ciągnął się kilka miesięcy. W międzyczasie robiliśmy sobie przerwy i ogólnie było między nami źle. W międzyczasie poznałam w pracy chłopaka, z którym fajnie się dogadywałam, rozmawialiśmy o głupotach, dużo mi pomagał, żartowaliśmy itp. Wiedziałam, że mu się podobam i podobało mi się, że mówi mi komplementy i zwraca na mnie uwagę, myślę, że wywiązał się wtedy między nami delikatny flirt. Nasza relacja nigdy nie wyszła poza pracę, nigdy się nie widzieliśmy poza nią, nawet ze sobą poza pracą nie pisaliśmy, nie mamy się na socjalach. Urwałam z nim kontakt gdy typ zaczął się wkręcać i zaczął proponować mi wyjścia po pracy. Odbyłam z nim wtedy szczerą rozmowę i powiedziałam wprost, że fajnie się dogadujemy, że wiem, ze wywiązał się między nami delikatny flirt, ale on się zaczyna wkręcać i kończymy tę relację. Uszanował to i od tej pory łączyły nas relacje czysto zawodowe. Ostatecznie po kilku miesiącach on i tak zmienił pracę i już nigdy go nie spotkałam. Nasza znajomość trwała około 1-1,5 miesiąca. Mimo to czuję się źle z tym, że pomimo grubego kryzysu w moim związku ja zaangażowałam się emocjonalnie w relację z innym mężczyzną. Minęło już dość dużo czasu (ponad rok) od tej sytuacji, a mimo to ciągle mnie to kłuje od środka. Ostatecznie z chłopakiem jesteśmy do teraz i wyszliśmy na prostą. Nie wiem czy jest sens mu to mówić, nie chcę niszczyć tego co jest teraz między nami, ale jednocześnie boję się, że on się kiedyś o tym dowie i będzie miał do mnie żal, że to ukrywałam.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Co do OPki to IMO nie mów bo facet i tak dopowie sobie że było bolcowane nawet jak zatańczysz breakdance na cycach to i tak to sobie dopowie. Na przyszłość jak Cię swędzi to najpierw zakończ relacje z onecnym
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
Komentarz usunięty przez autora
@mirko_anonim: nigdy sie nie dowie, nic mu nie mow bo wszystko zepsujesz.
@Natalie_40 weź nie p-----l
jeśli nie było to nic złego to po co ukrywać?
jeśli było to coś złego to nie rozumiem po co komu taki związek i skąd strach że się dowie (wtedy będzie miał powód by nie ufać)
dla mnie abstrakcja albo bym miał wyrzuty po 1 dniu od odwalenia dziwnych akcji albo dosłownie już nigdy bym ich nie miał :P
komu normalnemu się przypomina w sobotę
@Natalie_40: ZERO RÓŻNICY - absolutnie nie ma żadnej różnicy między flirtem w pracy, a waleniem się z innymi typami w łóżku które mąż kupił i skręcał samodzielnie ( ͡° ʖ̯ ͡°)