Wpis z mikrobloga

@bachus: normalnie jak gotujesz i coś ci się wyleje w KUCHNI, to cywilizowani ludzie to wycierają (np. ręcznikiem papierowym). Ale widziałem syf w ruskich kuchniach na filmach dokumentalnych, to może myślicie, że się to je.
  • Odpowiedz
  • 8
@djtartini1: ja sobie jaja robię, też się przejadę i powrzucam do koszyka na spróbowanie. Pamiętam, jak mieszkając w Irlandii wziąłem chrzan tarty Ukraiński i tam chyba zawartość chrzanu była 81% - nasze Rolniki i podobne po 50%. Jak sobie dobrze nałożyłem do białej kiełbasy, to zatoki przeczyściło w kilka sekund. Jest też trochę świetnych przekąsek, np. jak trafić dobre Sało (słoninę).
  • Odpowiedz
@bachus te ketchupy Chumak akurat są zajebiste, kilka długości lepsze od Pudliszek, Roleskiego czy Kotlina. Obok wódki, fajek, kwasu chlebowego, słodyczy, to obowiązkowy punkt na zakupach na Ukrainie.
  • Odpowiedz
Jak sobie dobrze nałożyłem do białej kiełbasy, to zatoki przeczyściło w kilka sekund


@bachus: Ale kiełbasy się tam nie wkłada! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@MgrMarecki: a faktycznie, dzięki. Już widzę, że jest tylko łagodny w gazetce, szkoda, bo z chili, z kolendrą, z czosnkiem są ciekawsze, ale i tak dobry. Do tego chałwa, musztarda,cukierki kwas chlebowy i p--o lwowskie z takich ciekawych rzeczy.
  • Odpowiedz
@djtartini1: też lubię ten z czosnkiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) słodycze ostatnio w domu nie idą wcale, więc nie dokupuję - a tak to z uwagi na to, że jestem z Lublina to ludzie czasem tym handlują na targu i jest oferta bogatsza niż w sklepie ( ͡ ͜ʖ ͡) musztarda najbardziej mi smakuje słowacka Horcica, więc tej ukraińśkiej nawet nie
  • Odpowiedz