Wpis z mikrobloga

@kartofel: muszę obczaić ten zespół. Może w weekend będzie więcej na to czasu.
Robota widzę lajtowa.
U mnie drzwi od sklepu się praktycznie nie zamykają, klientów od ója, wszyscy wszystko chcą na już, okres urlopowy więc nie pełny skład. Jutro i w poniedziałek zapowiada się powtórka z rozrywki.
Na szczęście jeszcze 3 godziny na kasie, później może 2 godzinki nadgodzin i fajrant.
  • Odpowiedz
  • 0
@Hicur robota jak to robota. Ma swoje plusy i minusy.
Jak jestem na etapie projektowania to faktycznie jest bardzo wygodnie. Klimatyzowane biuro, kawka, muzyczka, śmieszki z kolegami. Jak zbliżają się uruchomienia, bo tym też się zajmuje, to się robi sraczka, nocki, nerwy i pretensje.
Inną wadą tej pracy jest to, że jak zrobię błąd, to w najlepszym wypadku ktoś straci kasy, w najgorszym rękę albo życie.
Mimo wszystko, generalnie cenię sobie
  • Odpowiedz
@kartofel: Od ponad godziny w domu. Na jednym obiekcie panie złamały metalowy element o przekroju 15x15mm w miejscu otworu na kołek 8.
Na drugim obiekcie przyjechałem do pierdoły ale mamy politykę że ten rodzaj maszyny sprawdzamy za każdym razem na newralgicznych spawach. No i były tak popękane że musiałem użyć plomby bo maszyna była niebezpieczna, w końcu hydraulika siłowa.
Uwinąłem się przed szczytem więc wracało się przyjemnie.
  • Odpowiedz
@kartofel: To brzmi jak projektant nazwijmy to aparatury np do wentylacji w postaci jakiegoś urządzenia. Tak tylko domniemywam.
Ale mam nadzieję, że robicie np testy produktów czy sprawdźcie projekty itp. Ale znając życie pisze o zupełnie innej branży niż o której wspominasz.

Pracowałem w klimatyzacji. Często trafiałem na produkty które nie miały nic wspólnego z wszelkiej maści testami. Produkt był zaprojektowany, ale fizycznie nie nadawał się do użytku np przez źle wytrasowane miejsca na wkręty/montaż

Ale rzecz jasna, nie pisze tego, by Cię jakoś zjechać czy coś. Nic z tych rzeczy. Po prostu przytoczyłem jakaś durnotę z dawnych
  • Odpowiedz
  • 1
@Hicur no faktycznie czytam po śniadaniu ( ͡º ͜ʖ͡º)

Podziwiam za zaparcie w swoich pasjach. Co to tam będziesz startował podniebnego?

A ja pracuję od kilkunastu już lat jako automatyk w branży maszynowej. Bawię się w projektowanie, uruchomienia i programowanie. Zabawki typu roboty, obrabiarki CNC, wtryskarki i cała masa dedykowanych zabawek. Sam też projektowałem mechanicznie maszynki przez jakiś czas.

A co do wentylatorów pracowałem przez chwilkę
  • Odpowiedz
@kartofel: Prowadzę strasznie pokręcony tryb życia. Siedzę od poniedziałku do piątku od 8 do 18 w prscy (soboty 8 - 14) po pracy człowiek zyebytany nie ma na nic siły. To chyba największy problem. Gdybym miał chociaż soboty wolne... Dyzo dużo by to zmieniło.

Pomagałem przy starcie rakiety, bardziej to były nagrania.
A rzeźbię w wolnej chwili Poloneza na złoty i wyjazdy typu Zlombol. Jest trochę tej pasji, jednak czasu
  • Odpowiedz