Wpis z mikrobloga

Chciałbym być głupi. Głupi ludzie nie mają egzystencjalnych rozkmin, tylko se żyją spontanicznie z dnia na dzień, radują się, tańczą i biegają jak indyk z uciętym łbem, albo po prostu normalnie, z lekką głową, nie zastanawiają się, skąd się wzięli i dokąd zmierzają, ani jak wszechświat mógł powstać z niczego (albo, alternatywnie, w jaki sposób "coś" zawsze istniało), ani nie rozkminiają jak świat jest niesprawiedliwy i ile na nim zła, tylko sobie tłumaczą "no tak jest i tyle, na tym polega życie" i już, zadowoleni, nie trzeba żadnych odpowiedzi na żadne pytania. Wtapiają się w tłum i machają. "Z uśmiechem, panowie, z uśmiechem".

Chciałbym być głupi i mieć lekki łeb. Nie bać się ryzyka, nie myśleć o konsekwencjach.
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach