Macie pomysł jak znaleźć kierowcę, który bezmyślnie zaparkowal auto wczoraj w Krakowie przy ul.Stradomskiej 8 około godz. 17:00? Tak mnie zablokował, że wyjeżdżałem ponad 40 minut, rysując przy okazji swój zderzak. Lexus nawet nie tykniety... Zostawiłem temu komuś karteczkę z prośbą o kontakt, ale olewka. Nr rej Lexusa: KR2pj69 (wzięty w leasing w ING Kraków).
@pyszniarz nie dzwoni się na SM jak się samemu zaparkowało na dziko zdala od krawędzi jezdni xd nie wyjeżdżałby 40min gdyby miał przed sobą krawężnik i jezdnię. Pewnie omijał słupki i na chodnik się wpychał
@dbanel: @bugg @PiersiowkaPelnaZiol @SarahC No właśnie, też mi się tak wydaje że OP to szczur zwykły ( ͡°͜ʖ͡°) numery blach ukrył bo wie że by dostał mandacik za parkowanie i teraz próbuje coś ugrać na udawaniu ofiary losu. Żygam takimi ludźmi
@Emil_L: Napisz na spotted, że jesteś młodą studentką i zakochałaś się w oczach kierowcy lexusa o w.w. numerze rejestracyjnym i szukasz kontaktu bo spac nie możesz
Oj ludziska, ostry hejt na mnie jakby każdy wszystko wiedzial... Ja zaparkowałem prawidłowo, ale zostałem zastawiony z tyłu. Nie dzwoniłem na straż, bo co by to w sumie dało? Mi się spieszyło, bo miałem przed sobą 250 km, aby odebrać dzieciaki... Trochę przykro się czyta taki hejt, ale chyba to już znak czasów. Wszyscy najmądrzejsi
Tak mnie zablokował, że wyjeżdżałem ponad 40 minut, rysując przy okazji swój zderzak. Lexus nawet nie tykniety...
Zostawiłem temu komuś karteczkę z prośbą o kontakt, ale olewka.
Nr rej Lexusa: KR2pj69 (wzięty w leasing w ING Kraków).
#krakow
#csiwykop
źródło: temp_file8418660498452579364
Pobierz@SarahC: w punkt
źródło: temp_file5805838417031760494
Pobierznumery blach ukrył bo wie że by dostał mandacik za parkowanie i teraz próbuje coś ugrać na udawaniu ofiary losu. Żygam takimi ludźmi
WZIĘTY W LEASING!
@Emil_L: Napisz na spotted, że jesteś młodą studentką i zakochałaś się w oczach kierowcy lexusa o w.w. numerze rejestracyjnym i szukasz kontaktu bo spac nie możesz
Ja zaparkowałem prawidłowo, ale zostałem zastawiony z tyłu.
Nie dzwoniłem na straż, bo co by to w sumie dało? Mi się spieszyło, bo miałem przed sobą 250 km, aby odebrać dzieciaki...
Trochę przykro się czyta taki hejt, ale chyba to już znak czasów. Wszyscy najmądrzejsi