Wpis z mikrobloga

@Fjubens: Z kobietami które dają na pierwszej randce nie ma problemu o ile mi też popuszczą szparaga na pierwszym spotkaniu a nie będą p-------ć ze one nie są takie łatwe już xd
Wcześniej się puszczały a potem nagle się zamieniają w swietoszki
  • Odpowiedz
Wcześniej się puszczały a potem nagle się zamieniają w swietoszki


@andbatros:
Moja była "potrzebowała czasu", choć trzy tygodnie wcześniej ruchała się w piwnicy z jakimś żonatym basistą poznanym na koncercie.

  • Odpowiedz
@Errad: No dokładnie. Do zabawy szukają niegrzecznych chłopaków. A potem jak chcą sie ustatkować to zmieniają tryb na "nie jestem łatwa musisz się postarać". Jak się napiją i przejdą na luźniejszą rozmowę to potem się dowiadujesz nagle o tym jakie miały przygody.
  • Odpowiedz
@andbatros:
No takie są.
Swoją drogą z tą byłą byłem dwa razy na przestrzeni kilkunastu lat, jak byliśmy w związku to nie uprawialiśmy nigdy seksu, za to jak była z kimś innym już tak :D
  • Odpowiedz
@Errad: Mój kumpel który jest obecnie po rozwodzie miał identycznie. Był po prostu za dobry w związku.
Dbał o mieszkanie i wszystko. Babce niczego nie brakowało. Jeszcze ją utrzymywał. I generalnie żyło im się spoko tylko zero seksu praktycznie bo w łóżku ciągle nie miała ochoty. Mieli parę poważnych rozmów u seksuologa i wyszło na to, że ją kręci właśnie jak facet jest mega męski. Tylko to kłóciło się z
  • Odpowiedz
@andbatros:
Akurat w tym przypadku to była trochę skomplikowana kwestia bo dostarczałem jej sporo emocji, a przyczyną tej wstrzemięźliwości było raczej "udawanie dziewicy" i zwiększanie rangi seksu, choć chwilę wcześniej wystarczyło, że był basistą.
Ogólnie trochę to smutne, ale kobiety wbrew temu co mówią szukają przede wszystkim nie "partnerów", a "samców alfa"(albo jednych i drugich jednocześnie), z kolei temat podejścia kobiet, nawet zajętych do "samców alfa" to w ogóle jest inny świat.
Sam kiedyś byłem po tej złej stronie kiedy partnerka zachowywała się "dziwnie" wobec innych facetów chociaż kochała mnie, ale zawsze byłem tym "miłym chłopcem".
Po rozstaniu ze wspomnianą w poprzednim komentarzu lafiryndą, zacząłem intensywnie ćwiczyć na drążku, a że mam absurdalnie dobrą genetykę w kwestii budowania siły i mięśni to szybko stałem się "chodzącą siłą".
No, ale nie ma nic za darmo, jak ćwiczę to mi odbija, robię się nieprzyjemny, odczuwam potrzeby dominacji i
  • Odpowiedz
To nie wiem, ja takich szlaufów męskich i żeńskich, dla których nie liczy się z kim i gdzie, mogą na pierwszej randce zaliczać, zdradzają, sypiają poza związkiem, nie szanują swojego ciała i duszy, po prostu odpuszczam.
  • Odpowiedz