Aktywne Wpisy
ForTravelSayYes +173
Zacznijcie pić w pogodę, jak obecna 3-4l wody dziennie. Badania Narodowego instytutu zdrowia człowieka (PZH) nawet mówią o tym, że statyczny „bystry” Polak pije okolo 1l w szczytach do półtora litra wody dziennie. Plus do tego w perspektywy pracy medyka mając do czynienia z pacjentami co doznali udaru cieplnego to albo odwodniony i dopity jeszcze alkoholem, albo dwie szklanki wody dziennie, a potem „POGOTOWIE! MORDERCZE UPOŁY MNIE ZABIJAJO”. Zabija was głupota i
PanNieznanypl +45
#rozowypasek powiedział wczoraj, że chce dziecko z tym, że ja nie chcę, nie czuje tego żeby się babrać, wolę dalej latać po świecie, bawić się, grać w gierki i być wolnym, z tego powodu też muszę znaleźć inną bo wiem, że ta nie odpuści już to kiedyś przerabiałem.... Jak dodatkowo pomyśle, o swoich kuzynach po rozwodach, alimenty, sądy nie dziękuję nawet ślubu nie wezmę nigdy
#rozowepaski #niebieskiepaski
#rozowepaski #niebieskiepaski
Tytuł:
Snajper u bram Stalingradu
Autor:
Wasilij Zajcew
Gatunek:
literatura faktu
Ocena: ★★★★★☆☆☆☆☆
ISBN:
9788362381999
Tłumacz:
Marek Skierowski
Wydawnictwo:
XXL
Liczba stron:
225
Wspomnienia jednego z najbardziej znanych snajperów drugiej wojny światowej.
Autor jest dobrym komunistą który dzielnie walczy za swój kraj/naród/reżim? Trochę narzeka ale nie na tyle by się narazić cenzurze (brak zasobów, brak ludzi, niekompetentni dowódcy). Oczywiście jest opis słynnego pojedynku z majorem Koenigiem (o którym to nikt w Niemczech nie słyszał ;) ) ale to tylko kilka kartek.
Książka która absolutnie nic nie wnosi do tematu - ot kolejne powojenne wspomnienia.
Propaganda jest dość stonowana, byłem nastawiony na jej większe stężenie.
Jedyne czego się z niej dowiedziałem, to że kurhan Mamaja został tak nazwany dopiero po wojnie.
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
#bookmeter #literaturafaktubookmeter
skoro już zwróciłeś uwagę to dodam że jest wydanie kiepskie - sporo błędów ortograficznych i interpunkcyjnych
uwagi merytoryczne trzymają poziom ale jest ich zbyt mało