Wpis z mikrobloga

#mop #odkurzacz #sprzatanie #rtveuroagd #agd #kuchnia #dom #kiciochpyta #rozowepaski

Rozważam ewentualny zakup jakiegoś mopa bezprzewodowwego lub mopo-odkurzacza czy innego cuda, głównie do mycia podłóg na których są kafelki (a rzadziej, panele podłogowe), gdyby to bylo urządzenie dwa w jednym, to bym sporadycznie odkurzył dość czysty dywan.

Nie wiem czy tego typu mopy wszelkiego rodzaju lub inne urządzenia w ogóle mają sens i jeśli mają sens to w jakim budżecie? 1000-1500 zł?

I czy ktoś miał lub ma lub używał takich urządzeń i potrafi obiektywnie wyrazić swoją opinię? Niektórzy ludzie kupią coś i chwalą nieobiektywnie, bo po prostu wydali pieniądze i nie potrafią krytykować czegoś co kupili, a inni zwyczajnie chwalą z niewiedzy, bo nie porównywali danego urządzenia z innym, lepszym lub gorszym (na zasadzie, nie miałem auta, kupiłem poloneza i jest mega spoko, a gdyby ten ktoś wsiadł w rav 4 to by poloneza krytykował, bo ma porównanie).

Z góry dzięki za komentarze i życzę by weekend dłużył się i był mega przyjemny
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Hamza jak cos jest 2 w 1 to jest do niczego, jak mop to mop i koniecznie parowy. Jak odkurzacz to na kabel albo robot (bo jezdzi czesciej) kupisz mopoodkurzacz bezprzewodowy to i tak bedziesz musial poprawiac odkurzaczem i mopem a do tego stracisz czas na ladowanie :p
  • Odpowiedz