Wpis z mikrobloga

Wyobraźcie sobie Polskę,
gdzie ludzie jedzą mięso i produkty odzwierzęce raczej sporadycznie.
Wszyscy chodzą w ubraniach aż te się nie zużyją.
Kwitnie DIY i majsterkowiczostwo.
Nie ma supermarketów napchanych rzeczami, które zaraz skończą na smietnikach.
Ludzie masowo korzystają z komunikacji zbiorowej.
Samochodów jest 10 razy mniej.
Lotów samolotem jest 20 razy mniej.
Zamiast latać po tajlandiach, ludzie spędzają wakacje w polskich górach i na pojezierzu.
Rząd prowadzi własny program atomowy.
Mieszkania są ogrzewane maksymalnie do 20 stopni.
Nie ma fastfoodów, a w mediach nieustannie promowany jest zdrowy styl życia.
Rower jest jednym z najpopularniejszych środków transportu.
Cały kraj oplata gęsta sieć państwowych szkół i przedszkoli.
A bezrobocia po prostu nie ma.
A dodatkowo, w bonusie:
kościół jest silnie opodatkowany.
Wszystkie ONRy itd są zdelegalizowane i jak ktoś tylko pomyśli, żeby wyjść na ulicę faszyzować, to zbiera #!$%@?.
Prawicowi demagodzy są w odwrocie i zepchnięci w malutką niszę.
Równouprawnienie płci jest jednym z priorytetów rządzących.
Nauka i naukowcy są stawiani za przykład i wzór dla naśladowania dla młodzieży.
Zbrodnie USA nie są, jak dziś, tuszowane, tylko jasno i wyraźnie mówi się o nich w mediach.
Witamy w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej r. 1965,
niech żyje towarzysz Wiesław!
#nostalgia #hehszki #pasta

  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rodszyld akurat za Gomułki rodzimi naziole mieli się dobrze, musieli się tylko zapisać do PZPR vide Piasecki czy moczarowcy, Grunwald, a równouprawnienia za Gomułki nie było, owszem kobiety pracowały, ale w wolnym czasie szły do garów, sprzątania, prania, prasowania, opieki nad dziećmi. Kościół za Gomułki też miał się lepiej niż w innych demoludach i lepiej niż za Bieruta. Polacy mieli też wtedy dwa obowiązkowe bezmięsne dni w tygodniu, w poniedziałek partia
  • Odpowiedz