Wpis z mikrobloga

#tenis kibicowałem Idze żeby przegrała i pojechała płakać do domu z kretesem. Niestety Jahwe wolał inaczej. Warszaffska beksa. Boty tłumaczą "jej łzy jako wielkie ambicje" xD To trzeba mieć talent bajkopisarstwa.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach