Wpis z mikrobloga

@bawelniany_pawelek: Dokładnie, stad prawo do aborcji na życzenie do 9 miesiąca - życie kobiety należy chronić bezwzględnie, a nasze życie w szerokim znaczeniu to też nasza kariera, podróże, zdrowie fizyczne i psychiczne.
  • Odpowiedz
@Pantokrator: w tak późnych etapach ciąży jej przerywanie już się nie nazywa aborcją, a wywołaniem porodu i robi się to po prostu z kwestii zdrowotnych w szpitalach normalnie.
Aborcję z przymusi robili Chińczycy.
Dlatego skrajności są złe, zarowno zakazy jak i nakazy w tej materii. Powinien być kompromis, czyli spotkajmy się po środku - ani zakaz, ani nakaz, decyzja należy do pary/kobiety w przypadku braku związku sformalizowanego.
  • Odpowiedz
@Olsea: Ja sobie po prostu robiłem jaja z typa.
Osobiście uważam, że progiem powinien być moment rozwinięcia się mózgu na poziomie, na którym może już uczciwie rywalizować z karaluchem. A to ma miejsce gdzieś koło 6. miesiąca.
  • Odpowiedz