Właśnie dostałem ostatni rachunek z przed czasu powiekszenia PV. Kwota za styczeń-kwiecień to 3412,69.
PGE załączył mi też rozpiskę abym wiedział skad wynika taka cena, jak widać 49% to koszty uprawnień do emisji CO2 no i 4% certyfikaty OZE
ogólnie to ~50% kosztu rachunku to podatek od spalania węgla i gazu, od tego podatku naliczony jest kolejny podatek VAT 23%( podatek od podatku)
Tak więc za 2023 do budżetu z tytułu tego podatku wpłyneło 24,4 mld zł, a 5 mld zł dodatkowo zasiliło wpływy z VAT. Polska poiwnna przynajmniej 50% z tego przeznaczać na walkę ze zmianami klimatu, ale chyba przeznacza minimum te 50% ale tak naprawdę jest to tylko 40% uwzględniając VAT.
@zibizz1: na fakturze mam 10 pozycji z czego tylko jedna to realne zużycie. Przy prognozie zużycia niecałe 2kWh (lokal nieużytkowany praktycznie) rachunek miesięczny to 105zł
@2xpapanalepiku: Po to jest rozdział na opłaty stałe żeby nie było ze użytkownik w dowolnym momencie roku przyjdzie i zaświeci żarówke na 2h i myśli ze to powinno kosztowac kilkadziesiat groszy a ZE utrzymuje sieć, transformator, usuwa awarie i uszkodzenia tak żeby prawie zawsze była energia przy liczniku klienta i wszystko powinno być gratis. Nie używasz to zlikwiduj licznik, używasz to płać, ilosc pozycji na fakturze to troche inna sprawa.
@zibizz1:idąc tą logika można wprowadzić kolejne 10 pozycji, później skomasować to do 3-4 pozycji żeby lepiej wyglądało. To nic innego jak kolejne daniny
@2xpapanalepiku: 2kWh miesięcznego zużycia? Ale to mieszkanie czy lokal usługowy? Bo jak lokal to dla firm są pewnie wyższe stawki. Jak mieszkanie to opłaty stałe to powinno być ~30zł/m-c(podstawowa taryfa sprzedawcy) chyba, że konsultant wcisną Ci hiper super taryfę i płacisz opłatę handlową, która zawyża rachunek.
@2xpapanalepiku kazda oplata ma swoj cel. Oczywiście ze wygodniej jest dla użytkowników jak jest jedna pozycja. Niestety ale czasem to prawnie wymagane i mas kubek za 30gr
@TheDarkSideOfTheMoon: magazyn/firma @zibizz1 mi bardziej chodzi o to że dochodzimy do absurdów. Za chwilę dojdą co najmniej dwie nowe pozycje do tego co już jest bo wprowadza dyrektywy unijne. Można powiedzieć że to drobne ale większość rachunku to jednak ukryty podatek. Ta kasa w całości nie idzie na rozbudowę i modernizację sieci tylko jest przejadania przez operatorów na przysłowiowe głupoty. Czas oczekiwania często po dwa lata na przyłącze wcale
PGE załączył mi też rozpiskę abym wiedział skad wynika taka cena, jak widać 49% to koszty uprawnień do emisji CO2 no i 4% certyfikaty OZE
ogólnie to ~50% kosztu rachunku to podatek od spalania węgla i gazu, od tego podatku naliczony jest kolejny podatek VAT 23%( podatek od podatku)
Tak więc za 2023 do budżetu z tytułu tego podatku wpłyneło 24,4 mld zł, a 5 mld zł dodatkowo zasiliło wpływy z VAT. Polska poiwnna przynajmniej 50% z tego przeznaczać na walkę ze zmianami klimatu, ale chyba przeznacza minimum te 50% ale tak naprawdę jest to tylko 40% uwzględniając VAT.
#prad #pge #energia #podatki #co2 #emisje #klimat #fotowoltaika #oze
źródło: udział
Pobierzźródło: IMG_20240730_144027
Pobierz@zibizz1 mi bardziej chodzi o to że dochodzimy do absurdów. Za chwilę dojdą co najmniej dwie nowe pozycje do tego co już jest bo wprowadza dyrektywy unijne. Można powiedzieć że to drobne ale większość rachunku to jednak ukryty podatek. Ta kasa w całości nie idzie na rozbudowę i modernizację sieci tylko jest przejadania przez operatorów na przysłowiowe głupoty.
Czas oczekiwania często po dwa lata na przyłącze wcale