Kilka dni temu na siłowni podczas robienia rozpiętek na siedząco coś mi 'pękło' w głowie - nie dosłownie 'pękło', ale miałem takie odczucie. Po prostu w ułamku sekundy poczułem kłujący ból w lewej części potylicy promieniujący do czoła, oczodołu a nawęt zębów i trochę w dół karku.
Przez kilka godzin później głowa mnie trochę pobolewała w tym miejscu (w zależności od pozycji), ale następnego dnia przeszło i problem zniknął.
Niestety, wczoraj wróciłem na siłownię i przy pierwszym ćwiczeniu ból powrócił z taką sama intensywnością - przy każdym powtórzeniu czułem, jakby mi ktoś tam wbijał gwóźdź. Przerwałem ćwiczenia i wróciłem do domu. Przez całą noc budził mnie ból przy każdej zmienie pozycji spania. Teraz normalnie funkcjonuję, ale ból powraca w zależności od pozycji głowy.
Czy ktoś miał coś podobnego? Czy ktoś ma w ogóle pomysł, czym to może być spowodowane - uszkodzeniem układu krwionośnego? A może z tyłu głowy są jakieś mięśnie, które mogły ulec uszkodzeniu? Wiem, że trzeba z tym iść do lekarza - na razie zapisałem się na wizytę u fizjoterapeuty, bo miał najszybsze terminy, ale dobrze byłoby się udać do jakiegoś neurologa czy zrobić TK, ale terminy są takie, że żaden lekarz mi nie pomorze na już, a nie chcę wracać na siłownię, zanim tego nie zbadam. Nie wiem za bardzo, co z tym zrobić :(
@Fanath sprawa brzmi poważnie, proponuję zapytać Mirka Kasahara bo on tu Ci raczej najsensowniej doradzi.
Cokolwiek Ci się stało musiało zostać wywołane "ciśnieniem wewnątrzbrzusznym" (intraabdominal pressure, nie wiem jak to fachowo jest po polsku) lub/i podwyższonym ciśnieniem krwi. Rozpiętki nie obciążają żadnych mięśni w potylicy. Moja różowa ma torbiela w głowie, brzmi podobnie. Nie panikuj - możliwe że to nic specjalnego, ale na pewno warto się wybrać na badania rezonans lub
@Fanath: Skoro ból nie jest ciągły i jest zależny od ustawienia karku to bym tam szukał problemu, ewentualnie w kręgosłupie. Takie kontrolne pytanie czy oprócz bólu, masz jakieś inne objawy? mdłości/zawroty głowy/sztywnienia?
@Fanath: Może Cię to pocieszy, ale u mnie problem z mięśniami barku podobnie wpływał na ból w okolicy potylicy. Robiłem rezonans i dopiero fizjoterapia pomogła :)
@Fanath: nie ma co panikowac. Kiedys mialem podobnie - u mnie przyczyna byly kregi w odcinku piersiowym i cisnienie jakie wywieraly na ta "galaretke" w dyskach. Byl jakis ucisk na nerw po prostu. Zrobilem przeswietlenia, potem fizjoterapia i od tego czasu wszystko git.
@Boroova: Dzięki za info. Z tym, że ja nie panikuję xD Jedynie mi przykro, bo jestem zmuszony przerwać trening, a przez ostatnie pół roku wkręciłem się w siłkę, zdrowie odżywianie itd. nie chciałbym ani za długiej przerwy ani tym bardziej, żeby to wszystko poszło w piach ( ͡°ʖ̯͡°)
@Fanath miałem identycznie podczas wyciskania. Odpuściłem na dwa tygodnie, później lekkie treningi przez kolejny tydzień. Po roku się powtórzyło ale już wiedziałem jak postępować. Minęło 3 lata i spokój od tego czasu.
@Minetqa: No właśnie, zauważyłem, że to tylko podczas wyciskania. Kiedy trenuję treningi typu pull (przyciągania, machanie chantlami etc.) to nie bolało. I też z dnia na dzień czuję się coraz lepiej, ale trening odpuściłem w tym tygodniu - w następnym możę też sobie daruję.
Zapisałem się prywatnie do neurologa na MediCover. Zobaczymy, jakie badania on zleci.
W niedzielę, po tygodniu odpoczynku, poszedłem próbnie na siłkę i problem się powtórzył - odpadłem po pierwszym ćwiczeniu mimo lekkiego obciążenia. Wczoraj poszedłem prywatnie do neurologa na konsultację i pani doktor potraktowała sprawę bardzo poważnie - przy mnie zadzwoniła na oddział neurologii w pobliskim szpitalu i uprzedziła, że wysyła tam mnie ze skierowaniem. Powiedziała, że trzeba wykluczyć krwotok podpajęczynówkowy i te wszystkie poważne rzeczy - udary, wylewy etc. Uprzedziła
@Minetqa: Wczoraj odebrałem wynik RTG szyi, bo byłem przekonany, że to problem z karkiem i spłyconą lordozą szyjną. Wynik okazał się być... dobry ( ͡°ʖ̯͡°) Kark/łeb dalej bolą, a ja nie wiem, co mi dolega i co robić.
@Minetqa: Wróciłem na siłownię po 2 tygodniowej przerwie, jak w Twoim przypadku. Za mną dwa lekkie treningi (ciężary na, powiedzmy, 80% mojej normy, 3x8 na partię) i na razie obeszło się bez bólu. Poćwiczę w ten sposób do końca sierpnia i od września będę ćwiczył normalnie. Wygląda na to, że to podobny schemat do Twojego.
Za drugim razem, kiedy u Ciebie to wystąpiło, też zrobiłeś sobie 2 tygodnie przerwy i
Kilka dni temu na siłowni podczas robienia rozpiętek na siedząco coś mi 'pękło' w głowie - nie dosłownie 'pękło', ale miałem takie odczucie. Po prostu w ułamku sekundy poczułem kłujący ból w lewej części potylicy promieniujący do czoła, oczodołu a nawęt zębów i trochę w dół karku.
Przez kilka godzin później głowa mnie trochę pobolewała w tym miejscu (w zależności od pozycji), ale następnego dnia przeszło i problem zniknął.
Niestety, wczoraj wróciłem na siłownię i przy pierwszym ćwiczeniu ból powrócił z taką sama intensywnością - przy każdym powtórzeniu czułem, jakby mi ktoś tam wbijał gwóźdź. Przerwałem ćwiczenia i wróciłem do domu. Przez całą noc budził mnie ból przy każdej zmienie pozycji spania. Teraz normalnie funkcjonuję, ale ból powraca w zależności od pozycji głowy.
Czy ktoś miał coś podobnego? Czy ktoś ma w ogóle pomysł, czym to może być spowodowane - uszkodzeniem układu krwionośnego? A może z tyłu głowy są jakieś mięśnie, które mogły ulec uszkodzeniu? Wiem, że trzeba z tym iść do lekarza - na razie zapisałem się na wizytę u fizjoterapeuty, bo miał najszybsze terminy, ale dobrze byłoby się udać do jakiegoś neurologa czy zrobić TK, ale terminy są takie, że żaden lekarz mi nie pomorze na już, a nie chcę wracać na siłownię, zanim tego nie zbadam. Nie wiem za bardzo, co z tym zrobić :(
#mirkokoksy
#mikrokoksy
#zdrowie
#medycyna
Cokolwiek Ci się stało musiało zostać wywołane "ciśnieniem wewnątrzbrzusznym" (intraabdominal pressure, nie wiem jak to fachowo jest po polsku) lub/i podwyższonym ciśnieniem krwi. Rozpiętki nie obciążają żadnych mięśni w potylicy.
Moja różowa ma torbiela w głowie, brzmi podobnie. Nie panikuj - możliwe że to nic specjalnego, ale na pewno warto się wybrać na badania rezonans lub
@drakan8: Generalnie migreny miewam, ale żadne z wymienionych objawów się nie nasiliły pod wpływem tego urazu.
@Skuner: Teź mam torbiele, ale tylko w zatokach - klinowej (to ta zatoka pod przysadką mózgową) i szczękowych.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Zapisałem się prywatnie do neurologa na MediCover. Zobaczymy, jakie badania on zleci.
W niedzielę, po tygodniu odpoczynku, poszedłem próbnie na siłkę i problem się powtórzył - odpadłem po pierwszym ćwiczeniu mimo lekkiego obciążenia.
Wczoraj poszedłem prywatnie do neurologa na konsultację i pani doktor potraktowała sprawę bardzo poważnie - przy mnie zadzwoniła na oddział neurologii w pobliskim szpitalu i uprzedziła, że wysyła tam mnie ze skierowaniem. Powiedziała, że trzeba wykluczyć krwotok podpajęczynówkowy i te wszystkie poważne rzeczy - udary, wylewy etc. Uprzedziła
Za drugim razem, kiedy u Ciebie to wystąpiło, też zrobiłeś sobie 2 tygodnie przerwy i