Wpis z mikrobloga

#ufo Dla tych co czytają, wyciekła przedpremierowo książka Luisa Elizondo "Imminent". Nie całość, ale wygląda, że w Google Books omyłkowo udustępnili dużą ilość - aż 185 stron. Niektórzy piszą, że to celowy PR przed premierą, ale Elizondo napisał że omyłkowo otwarli za dużo stron, w tym 4 pierwsze rozdziały totalnie w komplecie.
Aha, ogólna informacja jest taka, że to było 66 stron. Nieprawda, plik ma aż 185. Nie wiem czy podawac linka, zeby za chwile i tak nie zdjęli. Szukajcie, a znajdziecie
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SmutnyStefan: wyczytałeś coś? Dla mnie pisanie książek skreśla takich ludzi, chyba że książka będzie za darmo lub bardzo tania bo autor chce się podzielić z ludźmi wiedzą a nie zarabiać na temacie, który jest prawdopodobnie fikcją
  • Odpowiedz
  • 2
@plusikdziczku Czytam powoli, niestety dzis musze jeszcze inne rzeczy robić, a za chwile ide spać bo padam na twarz. Tekst raczej odkladam na weekend. Wiem tyle że na ten tekst i nowy film Jamesa Foxa ludzie czekają od miesięcy
Co do argumentu to masz troche racji - z drugiej strony jest to argument nie fair moim zdaniem. Zauważ że nie istnieje w oficjalnej nauce ANI JEDNA gałąź wiedzy, w której zwykli
  • Odpowiedz
@SmutnyStefan: ufolog to nie naukowiec więc nie należy mu się żeby go stawiać koło naukowców, którzy jak piszesz powinni zarabiać na tym i to moim zdaniem krocie bo pomagają całej ludzkości. Ufolog będzie opowiadał bajeczki jeśli dobrze na tym zarobi a temat jest taki jaki jest czyli bez żadnych danych do potwierdzania. Wychodzi jak w tych książkach missing 441, wciskanie kitu pod tezę i zarabianie. Dobranoc, śpij dobrze.
  • Odpowiedz
  • 1
@plusikdziczku: Na pewien sposób sam sobie przeczysz. Raz piszesz, że Ufolog powinien dzieić sie wiedzą za friko, gdyż jest ważna dla ludzkości, a za chwile mówisz, że powinien pisać za friko, bo ufolodzy piszą bajki.
Otóż tak czy siak - nawet jeśli piszą bajki - każdy za prace ma prawo oczekiwać zapłaty, nie ma w tym nic złego, nawet bajka w księgarni kosztuje, i jak mówiłem, nieuczciwe jest domagać się,
  • Odpowiedz
@SmutnyStefan: tak, zgadzam się. Nie przeczę sobie bo nie stawiam naukowca i ufologa w jednym szeregu, ufolog w żaden sposób ludzkości nie pomaga xd Również zgadzam się, że może sobie zarabiać na czym chce, w pierwszym komentarzu napisałem że DLA MNIE traci wiarygodność. Czytałeś coś więcej? Zerknąłem na tytuły rozdziałów i co piszą na reddicie, chyba nic tam nie wymyślił tylko zebrał znane informacje?
  • Odpowiedz
  • 2
@plusikdziczku: Od wczoraj nie, dopiero wróciłem. Poczytam wieczorem, sam nie moge sie doczekać, skonczyłem dopiero wstęp. Jeszcze tylko powiem, że kiedyś słuchałem jak Kevin Randle odpowiadał własnie na argument, że ufolodzy piszą to dla piniędzy. Randle powiedział, że ponad dwa tysiące stron szczegółowych postów i analiz jest na jego blogu za darmo. To prawda, czytam jego bloga, jest bardzo krytyczny i ma dużą wiedze, a posty są niezwykle długie i
  • Odpowiedz