Aktywne Wpisy
GeDox +1232
Od dziś, co dzień będę wrzucał tego posta. Dopóki nie zostanie przewieziony do polskiego aresztu.
Sebastian Majtczak urodzony 31.05.1991 w Bonn, zamieszkały w Łodzi, prowadzący spółkę Rigello Sp. z o.o. jest poszukiwany czerwoną notą Interpolu.
#majtczak #sebastianmajtczak #codziennymajtczak
Sebastian Majtczak urodzony 31.05.1991 w Bonn, zamieszkały w Łodzi, prowadzący spółkę Rigello Sp. z o.o. jest poszukiwany czerwoną notą Interpolu.
#majtczak #sebastianmajtczak #codziennymajtczak
Docent_Jan_Mula +150
Zawsze byłem odrzucany przez kobiety, co bym nie zrobił. Z ich strony mogłem liczyć tylko na koleżeństwo. Z każdą kolejną próba ( ułomną, ale jednak) stopniowo rozwijał się u mnie strach i lek przed kolejnym odrzuceniem. Aż w końcu po X porażkach przybrało to formę całkowitego paraliżu.
Do dziś na samą myśl że znowu mam przeżywać rozczarowanie boli mnie brzuch. Czuję się samotny, ale jednocześnie nie podejmuje żadnych prób i wysiłków by to zmienić - bo się boję znowu rozczarować, nie chce czuc tego bólu. Jak widzę osobę która mi się podoba, to od razu pojawia mi się myśl - " no z czym do ludzi, daj se spokój - narobisz sobie nadziei i znowu Cię będzie zalamka". Wpadłem w błędne koło.
I wiem że zaraz się zleca normiki z tekstem " olej baby, kobiety to suuuuki, ciesz się spokojem". Tylko jakoś dziwnym trafem zazwyczaj same dążyly do głębszych relacji damsko męskich, dopiero potem się rozczarowały. Człowiek jest istota stadna i nic tego nie zmieni - próba tego zaprzeczania to jak zawracanie kijem rzeki.
Nie umiem przejść do porządku dziennego z odrzuceniem. Dojrzały człowiek zignoruje ten fakt, strzepie jak paproch. Ja mimo dużego "stażu" w porażkach ( i z kobietami, i w grupie rowiesniczej) nie uodpornilem się ani trochę. Zostałem na poziomie nastolatka.
Ta samotność stała się moim kolejnym kompleksem. Przychodzą mi ostatnio do głowy głupie pomysły - by powydawac trochę pieniędzy na pierodoly, kupić jakiś szpanerski samochód itd.. Tylko po to by innym pokazać że jestem coś wart....
A przecież to droga do nikąd.
Zaczyna mi chyba po prostu powoli #!$%@?ć. Nie przypuszczałem że aż tak szybko to nastąpi...
#przegryw #przegrywpo30tce #samotnosc #psychologia ##!$%@?
A, no to jeżeli tak to rozpatrujemy to ok - teraz nikt mnie nie wyzywa. W sumie z powodu wyglądu to nikt nigdy mnie nie wyzywał. Jeśli już to ignorował, ale to z innych powodów...