Wpis z mikrobloga

Jestem przed wyborem studiów. Problem w tym, że wykształcenie wyższe nie jest mi do niczego potrzebne. Mimo wszystko chciałbym wybrać się na studia, ale tylko po to, aby przedłużyć sobie beztroskie lata młodości, zrobić mały networking i nawiązać relacje, które w przyszłości mogą się przydać + łoić piwo za piwem po zajęciach. Absolutnie nie zależy mi na jakiejś konkretnej specjalizacji.

Zastanawiam się, jakie uczelnie oraz kierunki sprzyjają młodym gniewnym chłopakom. Proszę o polecenie uczelni/kierunku w wwa, bo szczerze mówiąc, nigdy nie sądziłem, że będę stał przed takim wyborem.

#studia #edukacja #programista15k #studbaza #gownowpis
  • 13
  • Odpowiedz
  • 0
@paki82: u znajomego rodziny, nie chce się na ten temat rozpisywać. W kontekście tego wpisu nie ma to żadnego znaczenia, ale bez obaw, na waciki mi na pewno wystarczy
  • Odpowiedz
@nodebil: Bez wskazania zainteresowań możemy tylko strzelać, ale pewnie tego oczekujesz. Ja Ci mogę polecić kierunek typu filologia norweska/ szwedzka. Te języki obce (a w zasadzie jeden z nich) zagwarantują Ci plan b w postaci możliwości bezproblemowego zatrudnienia się na Malcie w igamingu (i pewnie innych branżach) na stanowisku związanym z obsługą klienta opłacanym na start 2.5k eur+ z możliwościami rozwoju kariery zawodowej.
  • Odpowiedz
  • 0
@Wojciechrempala: Dzięki za odpowiedź, tak jak napisałem wcześniej. Wybierając studia zupełnie nie zwracam uwagi na to czy zagwarantuje mi to możliwość znalezienia pracy, bo to myślę, że mam akurat już załatwione. Tak że mogę nawet chodzić na zajęcia z liczenia much, chodzi mi tylko o zaznanie studenckiego życia na przyjemnym kierunku z sympatycznymi ludźmi. Szczerze mówiąc to nawet nie muszę tych studiów kończyć jeżeli uznam że coś mi się tam
  • Odpowiedz
  • 0
Zrobiłem małe rozeznanie bazując na swoich zainteresowaniach ale nie do końca jestem przekonany czy to jest dobry pomysł. Fajnie gdyby ktoś kompetentny się wypowiedział.
1. Projektowanie odzieży / wzornictwo - chyba jedyny możliwy kierunek, gdzie chętnie bym się uczył i pogłębiał wiedzę. Z minusów to to, że krzyczą 18k/rok no i jeszcze jak na studiach artystycznych, prawdopodobnie mało przyjazne środowisko lewych juleczek
2. Filologia Hiszpańska/Włoska - spoko jest
3. Coś bardziej technicznego
  • Odpowiedz
  • 0
3 wyżej wymienione podpunkty to są rzeczy które faktycznie w jakimś stopniu mnie interesują. Ale nie zamykam się na to, potrzebuje jakiegoś szerszego spojrzenia, równie dobrze mogę rzucić się na coś z czym nigdy wcześniej nie miałem do czynienia i przerodzi się to później w nowe hobby a może nie. Więc nie jest to żaden warunek w wyborze
  • Odpowiedz
@nodebil: Jak byś miał wybierać między filologia Hiszpańską i Włoską to z tych dwóch hiszpańska lepsza, połowa Ameryki Południowej zgrabnych koleżanek, gdzie rzadko mówią dobrze po angielsku i takie perełki wyspiarskie w północnej jak Kuba. Jak masz dochody pewne niezwiązane z wykształceniem, które możesz robić zdalnie i chcesz podróżować, to może być dobre poznać lepiej kulturę i literaturę, żeby nie być tylko kolejnym białasem turystą.
  • Odpowiedz
@nodebil: Możesz finanse? Towarzysto jest różnorodne. Na pewno będzie z kim na piwo wyskoczyć i zawsze można jakąś dupe wyrwać bo jest w czym wybierać. Sam kierunek kompletnie bezużyteczny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz