Wpis z mikrobloga

Uważam że wszystkie nowe samochody rejestrowane w Polsce powinny mieć blokadę prędkości 150 km/h. Sprzedaż/posiadanie samochodu bez blokady powinny być legalne, ale zdjęcie blokady po uzyskaniu rejestracji powinno być przestępstwem.

Nie widzę żadnego powodu żeby można było rejestrować pojazd, który może jeździć szybciej niż prawo na to pozwala. Jeśli ktoś chce sobie kupić i jeździć po jakichś torach, to proszę bardzo. Na drogach publicznych nie ma miejsca na szybszą jazdę.

#motoryzacja #niepopularnaopinia
  • 233
  • Odpowiedz
@Serrrek: okpić? widać że nie masz pojęcia o functional safety. każdy taki system który może doprowadzić do ciężkiego uszczerbku, powinien przede wszystkim dążyć do stanu bezpiecznego. Jeśli jakieś części systemu zawodzą (GPS, system rozpoznawania znaków, łączność bezprzewodowa), zminimalizowanie ryzyka jest priorytetem, bo stawka jest zbyt wysoka - to przecież ludzkie życie i zdrowie.
  • Odpowiedz
wszystkie nowe samochody rejestrowane w Polsce powinny mieć blokadę prędkości 150 km/h


@Serrrek: no ja proponuję ograniczenie do 70 km/h, przecież szybciej to się nieszczęście może stać.
  • Odpowiedz
  • 2
skoro ich prawo pozwala jechać zgodnie z przepisami 200 dlaczego mam płacić za wybrakowany produkt w pl który tej prędkości nie rozwija ?


@Furiat: Nie no, to już jest przegięcie nawet jak na wykop xD. Nie odpiszę, przepraszam.
  • Odpowiedz
na podstawie znaków oraz informacji z wprowadzonych (oczywiście aktualizowanych) map. Bez problemu do osiągnięcia przy obecnej technologii.


@wtbn: no świetny pomysł, taki kompletnie poroniony xD Jako służbowy samochód mam Hyundaia Konę z zeszłego roku, odczytuje ograniczenia prędkości i znaki z map i z kamery - i wiesz co? Gdyby wprowadzić Twoje idiotyczne rozwiązanie, to na trasie Wrocław-Poznań na S5 miałbym przynajmniej z 5 nagłych hamować z 120 do 40 km/h,
  • Odpowiedz
@Serrrek Bo nie wiesz co odpisać. Zapytam wprost. Dlaczego Pan Niemiec może lecieć 200 w majestacie prawa i kupić 7x szybciej za swoją wypłatę auto które może tyle jechać.

A polski upośledzony cuckold dochodzi do wnioski ze w ramach granic cebulowego kraju należy sie jeszcze mocniej wykastrować i za o wiele mniejsze wypłaty kupować auto o gorszych osiągach.

Pan Niemiec może. Pan Polak to najlepiej na rowerek
  • Odpowiedz
  • 1
@kompek: Tak, też się z tym zgadzam. Automatyczne ograniczenie prędkości do ograniczeń przy obecnej technologii to science fiction. Może kiedyś.
  • Odpowiedz
@Serrrek: sofizmat rozszerzenia jest taki, że to ty próbujesz ograniczać coś zupełnie bez sensu, że o hamowaniu rozwoju nie wspomnę, tak samo jak tu ktoś napisał o innych krajach.
I oczywiście ten virtue signalling, czyli święte oburzenie że ktoś może chcieć jechać szybciej. Zbyt mało wstawek o "beĆpjeczeństwie" dałeś i ludzie się nie nabiorą.
Bo przecież jak bezpieczeństwo, to bezpieczeństwo.
  • Odpowiedz
  • 2
Pan Niemiec może. Pan Polak to najlepiej na rowerek


@Furiat: Kolega wyżej podał dane według których kierowcy w Niemczech stosują się do przepisów. Polacy przepisy i bezpieczeństwo innych mają sobie za nic. Gdyby polscy kierowcy jeździli przepisowo, to nawet bym nie wpadł na taki pomysł. Przepisy mają wychodzić na przeciw problemom i realiom, gdyby Niemcy jeździli jak Polacy, to pewnie też szukaliby rozwiązań tego problemu.
  • Odpowiedz
@Serrrek: zgadzam się że to nic nie zmieni, przepadek samochodu po przekroczeniu więcej o 50 na godzinę przy recydywie to jedyne na ten moment wyjście. Ja nie widzę tego w innej formie.
  • Odpowiedz
@Serrrek: ale czym się różni takie myślenie od twojego? Nożem można pokroić warzywo ale nie powinno się człowieka. Na prawie wszystko są przepisy (również na prędkość poruszania się czy zabójstwa) ale to że niektórzy się nie słuchają to wina/wybór tych ludzi a nie rzeczy (najczęściej)
  • Odpowiedz
Przecież na autostradzie możesz jechać 140


@Serrrek: no to trzeba wszędzie ograniczyć prędkość do 70 km/h, albo i lepiej - do 50 km/h. Wtedy na pewno już będzie bezpiecznie.
  • Odpowiedz
  • 1
sofizmat rozszerzenia jest taki, że to ty próbujesz ograniczać coś zupełnie bez sensu, że o hamowaniu rozwoju nie wspomnę


@tellet: Sofizmat rozszerzenia to coś kompletnie innego niż napisałeś. Tak kompletnie innego, z zupełnie innej beczki.

Virtue signalling to też co innego niż napisałeś, ja nie próbuję pokazać że mam dobre serduszko, tylko jasno i konkretnie odebrać innym możliwość łamania prawa i narażania innych na utratę życia lub kalectwo. Rozbroić przestępców.
  • Odpowiedz
@r5678 Tak, samochody się zmieniły. Sa przede wszystkim cięższe, polecam wzór mV. Dosłownie mają większe szanse zabić pieszych i rowerzystów niż stare samochody niby z gorszymi hamulcami. Gdzie taki czas reakcji kierowców się nie zmienił w ogóle. 80 km/h to patologia, zanim naciśniesz hamulec przejedziesz z 25 metrów

Ale wiem ty jesteś nadczłowiekiem i przepisy są złe na wszystkim się znasz
  • Odpowiedz
  • 0
no to trzeba wszędzie ograniczyć prędkość do 70 km/h, albo i lepiej - do 50 km/h.


@kompek: Ale po co? Chyba że twierdzisz że ograniczenia prędkości powinny być zniesione całkowicie, bo do tego może dążyć twój tok rozumowania.
  • Odpowiedz
  • 1
ale czym się różni takie myślenie od twojego? Nożem można pokroić warzywo ale nie powinno się człowieka. Na prawie wszystko są przepisy (również na prędkość poruszania się czy zabójstwa) ale to że niektórzy się nie słuchają to wina/wybór tych ludzi a nie rzeczy (najczęściej)


@crazy88: Kurde no spróbuję jeszcze ostatni raz: jazda samochodem po drodze publicznej z prędkością powyżej 150km/h jest w naszym kraju nielegalna. Nie można tego robić.
  • Odpowiedz
przynajmniej z 5 nagłych hamować z 120 do 40 km/h,


@kompek: Kwestia dopracowania technologii. Jako mechanizm rozładowania stresu spowodowanego taką niedogodnością, możnaby wprowadzić taki specjalny dynks który z fotela wsuwałby się delikatnie w anus kierowcy - tak samo mogłoby się to przydać żeby umilić wydłużony czas podróży.

Zakładałem że nikt tutaj na poważnie nie dyskutuje xD Idąc tym tropem należałoby zakazać połowy rzeczy które normalnie człowiek robi xD OP i
  • Odpowiedz