Wpis z mikrobloga

Bylem dzisiaj u drugiego psychiatry. Pierwsze wrazenie bardzo dobre. Pani doktor przeprowadzila dokladny wywiad. Mialem wrazenie, ze uwaznie mnie slucha. Jej zdaniem nie mam bipolara, tak jak mam w papierach od psychiatry, do ktorego chodzilem 5 lat temu, tylko same zaburzenia osobowosci. Zasugerowala terapie, na ktora juz bylem zapisany. Nie chciala dac lekow, ale wypisala "off brand" (cokolwiek to w tym wypadku znaczy) Sertraline (Zotral 100mg) i na spanie to samo co poprzedni konowal - Trittico CR 75mg. Pytala sie czego od niej oczekuje, ale nie potrafilem odpowiedziec na to pytanie.

Kilka razy parsknela smiechem jak cos opowiadalem. Wydawalo mi sie, ze zacznie sie zaraz smiac. Dawala rady typu trzeba sie zmienic i isc do pracy. Nie wiem co mam myslec o tej wizycie. Z jednej strony, to co mowila, ma sens, ale jednak oczekiwalem czegos innego. Za miesiac kontrola, ale nie wiem czy pojde. Nie wiem czy brac te leki, bo wedlug niej w ogole ich nie potrzebuje. Czuje sie jak totalny debil po tej wizycie. Zaluje, ze nie mam odwagi na magika. Kazda proba wyjscia z tego gowna konczy sie jeszcze gorszym ponizeniem. Diagnoza typu - jest pan zjebem i nie potrafie panu pomoc.

#przegryw #bipolar #depresja
akaisterne - Bylem dzisiaj u drugiego psychiatry. Pierwsze wrazenie bardzo dobre. Pan...

źródło: Junk.Head.2017.1080p.BluRay.x264.AAC-[YTS.MX].mp4_snapshot_00.58.52.963

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
Psychiatra to nie terapeuta, w praktyce wizyta służy jedynie postawieniu pierwszej lepszej diagnozy (bo aby mieć pełen obraz choroby, potrzebna jest minimum kilkudniowa obserwacja) i przepisaniu leków. ()

Off-label = stosowanie leku poza zarejestrowanymi zaleceniami, nie ma co się martwić, bo często taki lek jest skuteczniejszy od zalecanych

Sertralina jako SSRI jest gloryfikowanym placebo, ma znaczące klinicznie działanie praktycznie jedynie w ciężkiej depresji. Trazodon niektórym pomaga
  • Odpowiedz
@basicname No, nie ma lekko. Odwiedzanie psychiatry co trzy miesiące jest #!$%@?, pobyt z obserwacją w szpitalu psychiatrycznym jeszcze bardziej, a terapia – jak mówisz – droga. A i coś w tym jest, terapeutów na NFZ może nie testowałem, ale psychiatrzy na NFZ, z którymi miałem do czynienia, byli beznadziejni.
  • Odpowiedz
  • 1
@Oniryzm: Ona kazala przyjsc za miesiac, wiec tutaj tragedii nie ma. Ja juz bylem kiedys na oddziale dziennym, ale tez nie bylem zadowolony. Powinienem jej rzeczywiscie powiedziec wprost, ze chce sobie doraznie pregaby sprobowac. Moze wtedy moglbym chociaz na zakupy normalnie chodzic...
  • Odpowiedz
@akaisterne: No bo nic ci nie jest. Sam jak miałem wystarczająco hajsu na neet to neetowałem rok ale potem wojna i stwierdziłem trzeba #!$%@?ć i gehenna miechami choć poziom roboty był tak na 1/3 mojej wydajności rzeczywistej przy którym się nie męczę. Im dłużej neetujesz tym w większej dupie jesteś. Uprzedzam, że się tak pi razy szafa przyzwyczajasz, że coś tam musisz zrobić około 6 miechów potem z górki. Nie
  • Odpowiedz
@akaisterne: Owszem, przychodzenie do magika z gotowym schematem farmakoterapii to klawa strategia. Jak dobrze trafisz, możesz wykminić źródełko płynące metylofenidatem i benzo ( ͡º ͜ʖ͡º) ale ćpania bardzo nie polecam.

Z tą pregabaliną to dobry pomysł, idź jej to zasugeruj. Sam ją biorę, ale nie tak bardzo na jakieś fobie czy lęki jak raczej na zbicie uboków z bupropionu, który dawkuję sobie dość "liberalnie" względem
  • Odpowiedz
@akaisterne Chemia to pudrowanie trupa, przywyczaisz się i jesteś w jeszcze większym bagnie, jak w nałogu. Mi w wiele pomaga zastanowienie się nad sobą, zrozumienie możliwych przyczyn tych emocji, akceptacja tych, których nie mogę zmienić i życie z dnia na dzień. Zmiana wzorców myślenia to proces, to nie jedna decyzja, to proces, który oczyszcza
  • Odpowiedz