Wpis z mikrobloga

Ja myślę, że gość jest niewinny bo to przecież niemożliwe żeby samochód spalinowy się zapalił a do tego jeszcze nie dało się go ugasić a tym bardziej uratować palących się razem z nim pasażerów, którzy byli przytomni. Wykopowi eksperci dawno już oznajmili, że to elektryki się palą i żaden by nawet do elektryka nie wsiadł.
Może mi to ktoś wytłumaczyć jak to możliwe, żeby samochód spalinowy (czyli niepalny) po uderzeniu przez inne auto się zapalił?

#majtczak #majtczakmorderca
  • 10
  • Odpowiedz
@FejsFak: przecież nikt nie mówi że samochody spalinowe się nie palą - palą się ale palące sie samochody spalinowe mają kilkanaście lat, palące sie samochody elektryczne mają kilka lat i dodatkowo nie ugasisz ich gaśnicą. to że sie palą to oczywiste problem jest w tym jaki jest to pożar i jak często te pożary występują biorąc pod uwagę że samochodów elektrycznych od spalinowych jest kilkukrotnie więcej i że są młodsze
  • Odpowiedz
  • 0
palące sie samochody elektryczne mają kilka lat i dodatkowo nie ugasisz ich gaśnicą


@asdfqwerty123: ile lat miała ta KIA? Ugasili ją gaśnicą? Coś mnie chyba ominęło bo czytałem, że auto spaliło się doszczętnie wraz z załogą.
  • Odpowiedz
  • 0
biorąc pod uwagę że samochodów elektrycznych od spalinowych jest kilkukrotnie więcej i że są młodsze


@asdfqwerty123: ale wiesz, że ktoś już zrobił takie zestawienie i wychodzi, że elektryki się jednak nie palą - za to spaliniaki jak najbardziej?
  • Odpowiedz
@FejsFak: porównaj sobie cene tesli do kii, rok produkcji i fakt że te samochody są nie dość że nieekologiczne (główne założenie szlag trafił xD) nieopłacalne (masz -20% pojemności baku po zaledwie kilku latach jazdy xD a wymiana baterii jest nieopłacalna) i niebezpieczne i z tego względu elektrykiem nie wjedziesz już do niektórych podziemnych garaży. ludziom już przechodzi ten cały ekoszał i dochodza do wniosku że lepiej jest tankować w 2
  • Odpowiedz