Wpis z mikrobloga

@Madridista98:

A no i zapomniałem że trzeba jeszcze lubić przebywanie z menelami, sebiksami i najebusami w komunikacji miejskiej

Żeby tam takie elementy.
Po prostu trzeba lubić śmierdzieć i prażyć się w słońcu lub po prostu w zbiorkomie- tylko tyle i aż tyle. Przecież to widać, jak staniesz koło autobusu na światłach- tu jakiś knur w czarnym, tam babka z wachlarzykiem, obok typ z wiatraczkiem na usb xD Już pomijając skwar,
  • Odpowiedz
@Archaniol_bo_rzyga_bryje: w większości Polskich miast wojewódzkich transport publiczny jest na tyle dobry że metro nie jest do niczego potrzebne, tramwaje spokojnie wystarczają do efektywnego poruszania się po mieście. A co do tego że Niemcy jeżdzą samochodami, to tak, zaskocze cie ale nie wszyscy Niemcy mieszkają w dużych miastach, ale to właśnie o transporcie w miastach jest twój wpis
  • Odpowiedz
@Madridista98: żeby uważać, że w XXI wieku brak samochodu ogranicza całkowicie jakieś hobby to trzeba nie mieć wyobraźni albo być trochę upośledzonym xd

@Archaniol_bo_rzyga_bryje , mi w niczym nie przeszkadza, ale nie każdy ma oczywiście taki luksus. Mieszkam w centrum, praca zdalna, sklep pod nosem, jeżdżę rowerem, bardzo rzadko komunikacją miejską (chyba że na lotnisko). Sytuacje gdzie naprawdę potrzebuję samochodu to taxi, niezwykle rzadko (koszt i tak niższy niż
  • Odpowiedz
@Archaniol_bo_rzyga_bryje: no tak, ale chyba nie jesteś upośledzony i nie uważasz, że jazda samochodem to jedyne istniejące hobby.

Zapomniałem, że rozmawiam z turbosamochodziarzami, więc trochę przesadziłem z oczekiwaniami co do Waszych zdolności czytania ze zrozumieniem xd
  • Odpowiedz
@OddajButa123 no ja bardzo bym chciał zobaczyć jak taki Hans albo Pierre rozwożą dzieciaki do żłobków, przedszkoli czy szkół na wczesnym etapie edukacji :) akurat baaaardzo w to wątpię.

Ale jak nie było dzieciaków to fakt, auto było drugorzędną potrzebą.
  • Odpowiedz
Ode mnie samochodem jadę równo godzinę w optymistycznym scenariuszu. Ale alternatywnie mogę podjechać samochodem na PKP, wsiąść w regionalny, dojechać te 3 czy 4 stacje do dworca głównego i przesiąść się w MPK lub w Bolta co zajmuje mi co najwyżej tyle samo a w optymistycznym wariancie nawet mniej.


@krzaczor93: Czyli musisz zrobić 2 przesiadki i być mocno zależnym od tego czy pociąg się nie spóźni lub kolejny element czyli
  • Odpowiedz
jak się pracuje na produkcji w charakterze biorobota na 4 brygady to pewnie potrzebny. Jak sobie siedzisz na home office, jedzenie przynoszą, zakupy przynoszą, kawiarnie siłownie pod ręką to samochód służy jedynie do rozrywki a nie życiowej potrzeby


@Leniek: I co twoje całe życie to siedzenie w mieście? Nie masz ochoty nigdzie sobie pojechać czy ogólnie przejechać się dla samej przyjemności? Przecież nawet większe zakupy bez samochodu to jest problem,
  • Odpowiedz
Czasami ze zdziwieniem obserwuję samochodziarzy, że jak można jechać na lotnisko z bezpośrednim połączeniem pkp, to oni w pierwszej kolejności kombinują gdzie zostawić auto najtaniej, a później próbują racjonalizować czemu konieczne jest dojechanie autem


@kishibashi: Przecież to jest czysta wygoda, zamiast się #!$%@?ć z bagażami z dojazdem na dworzec komunikacją, później pociągiem na lotnisko i z dworca na lotnisko, to sobie elegancko wyjeżdżasz o jakiej godzinie masz ochotę i podjeżdżasz
  • Odpowiedz
W wojewódzkim jeszcze ok, ale już w powiatówkach brak auta to troszkę jak niepełnosprawność. U nas np. komunikacja miejska praktycznie nie istnieje, trasy rozplanowane tragicznie.
  • Odpowiedz