Wpis z mikrobloga

  • 2
Mirki, muszę się komuś wyzalic.

Gram w football amerykanski, miałem idealną sytuację. Byłem pierwszym zmiennikiem na mojej pozycji. Mogłem czerpać fejm z bycia footballista, były zdjęcia, konferencje i poczestunki. Między innymi na to wyrwalem dobrą dupeczke.( #rozowepaski lubią takie rzeczy)Zdarzyło mi się rozdać pare autografow, wszystko było idealnie. Pogralem sobie w każdym meczu, ale to nie na mnie było ciśnienie i odpowiedzialność, ale na dwóch łosiach którzy grali w #1 składzie, a których zmiennikiem byłem.

I nagle moje życie sportowca się złamało.

Wczoraj dowiedziałem się o awansie do #1 składu, jutro mamy mecz ligowy :(

Gdybym wiedział wcześniej, że to będzie musiało nastąpić, przygotowałbym się, a przynajmniej bym się zdążył z tym pogodzić...

Nie mogę odmówić gry, przynajmniej nie tak wprost.

Macie jakieś pomysły jak z tego wybrnąć i wrócić do wcześniejszego, bezpiecznego stanu?

#firstworldproblem #coolstory #januszesportu
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 0
Tu nie chodzi o możliwości. Zwyczajnie jestem człowiekiem wygodnym i nieskalanym nadmierną ambicją. Nie pomogles.
  • Odpowiedz