Wpis z mikrobloga

Półmetek ciąży za nami, dostaliśmy diagnozę, młody ma HLHS, niedorozwój lewej komory serca, jest tutaj może ktoś kto ma dziecko z taką wadą serca? Lub miało? Bo wiem że rokowania są różne i różnie kończą się historie maluchów z tą wadą. W naszym wypadku wada jest na tyle krytyczna, że na ten moment płuca ulegają zniszczeniu poprzez krew która się w nich znajduje, co na ten moment w ogóle nie pozwala na operacje po urodzeniu..
#ciaza #dzieci #rodzicielstwo
  • 30
  • Odpowiedz
@vaizik Szybciej pomoc dostaniesz na grupie na fb : badania w ciąży: usg prenatalne, genetyczne, amniopunkcja, pappa, terminacja.
Tam bym się pytała o pomoc.
Współczuje mocno ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
po pierwsze nikt jeszcze nie podjął żadnej decyzji, także proszę nie oceniaj


@vaizik: Tu nie ma już żadnej decyzji, bo zdrowia już tu nie ma, nie było, nie będzie i nikt o tym nie decydował.
To już jest tylko redukowanie cierpienia (w przypadku aborcji) albo bezwzględne, sadystyczne narzucanie cierpienia na jeszcze nienarodzonego.
  • Odpowiedz
@vaizik: nie wiem czy już byliście/rozważaliście, ale może też konsultacja w Instytucie Matki i Dziecka? W ogóle mogą też prowadzić jakieś forum i tam będą ludzie z takimi przypadkami, z którymi moglibyście nawiązać kontakt

Zdrowia i powodzenia dla Was
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@moll Byliśmy w USG Agatowa u Pani Profesor Dangel w Warszawie, tam wykonano badania oraz otrzymaliśmy wsparcie psychologa, dziś dostaliśmy jeszcze skierowanie na rezonans magnetyczny właśnie w Instytucie Matki i Dziecka, chcą sprawdzić w jakim stanie są płuca i czy jest w ogóle sens prowadzić terapie wewnątrzmaciczną aby umożliwić operacje wady, choć już usłyszeliśmy że szanse są na prawdę znikome, rzekomo jest to najcięższy przypadek dodając do tego powikłanie z płucami.
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@peszek_leszek podziwiam za wolę co do trzeciej ciąży, my na ten moment przezywamy taka traumę, że nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze pomyślimy o następnym dziecku, na szczęście mamy też córeczkę (4l) która nie daje nam zwariować do końca.
  • Odpowiedz
@vaizik: wiem, że to nic w takiej sytuacji, ale strasznie Wam współczuję. Mam nadzieję że będą w stanie Wam pomóc w tej sytuacji.

Obyście to przetrwali
Cokolwiek się nie stanie, macie nadal siebie nawzajem
  • Odpowiedz
nikt cię o te twoje chore wysrywy nie prosi i nie chce tych idiotyzmów czytać?


@zmarnowany_czas: Sam nie jesteś pytany, by wylewać swoje własne szambo, bezwzględny i barbarzyński sadysto. Ja nie potrzebuję zezwolenia, niewolniku. Piszesz komentarze jak ruscy, którzy też zezwolenia potrzebują na wypowiedzi.
Jeśli ktoś nie chce czytać, niech nie czyta. Wystarczy, że mnie sobie wrzuci na czarną listę, ale widocznie jest to wciąż zbyt skomplikowane, byś umiał takie
  • Odpowiedz
@976497: potrzebujesz zezwolenia, kmiocie. Opa, który nie pyta ciebie o twoje poglądy tylko o poradę w dramatycznym przypadku medycznym. Oprócz tego przydałoby ci się nieco przyzwoitości, kultury i litosci, zeby w takiej sytuacji wiedzieć, by się nie wtykać sie akurat tu że swoimi złotymi myślami, które każdy ma gdzieś. Wytapetuj sobie pokój tymi obrazkami z ulubionej stronki a postronnym daj spokój.
  • Odpowiedz
@ciemnienie: Porady medycznej w dramatycznym przypadku medycznym nie szuka się na forum ze śmiesznymi obrazkami.
Przyzwoitością i litością jest w opisywanym stanie aborcja, a kultury sami nie macie żadnej.
  • Odpowiedz