Wpis z mikrobloga

Dziwi nas zakładanie przez ruskich siatki przeciwko Javelinom.
Dziwi nas robienie armaty na podwoziu przyczepki z LEROY MERLIN.
Dziwi nas że nowoczesny sprzęt Rosji ma tylko jedną wadę - nie działa

Ale przecież mówimy o państwie którego naukowcy stwierdzili że genialnym pomysłem… serio genialnym… mistrzostwem gospodarki i hodowli zwierząt… będzie hodowanie na paszę rośliny ktora w kontakcie (lub czasem nawet bez) powoduje ciężkie oparzenia.

Parafrazując:

I ci wszyscy nieudacznicy pojechali do Moskwy. Pożenili się, porobili dzieci... świat poszedł do przodu... pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty, ale co z tego, jeżeli ich serca pompują tę samą krew, są potomkami człowieka, który na własnym podwórku hodował Barszcz Sosnowskiego jako roślinę pastewną…


#rosja #ukraina #wojna #bekazpodludzi
Grzesiok - Dziwi nas zakładanie przez ruskich siatki przeciwko Javelinom. 
Dziwi nas ...

źródło: Heracleum_sosnowskyi_kz13

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
@Grzesiok: Ja nigdy nie potrafiłem zrozumieć o #!$%@? im chodziło z tym barszczem.

Miczurinizm generalnie jakąś wewnętrzną logikę miał, #!$%@? Amu-darii też, ale ten barszcz to chyba był konkurs na największą głupotę.
  • Odpowiedz
@Filipterka25: rośnie na każdej glebie, olbrzymi przyrost masy, nie trzeba nawozić. A że potem mleko jedzie anyżem to mały problem, niech się cieszą, że jest mleko. Chodziło tylko i wyłącznie o ilość paszy z jednego ha.
  • Odpowiedz
  • 98
@Grzesiok barszcz Sosnowskiego jest nieszkodliwy kiedy jest chłodno bo wtedy nie rozpuszcza dookoła tych olejków eterycznych które powodują oparzenia. A wzięli go z klimatu, gdzie zawsze jest chłodno albo przynajmniej nie ma upałów. Jako coś na pasze wydawało się idealne bo szybki przyrost, praktycznie brak wymagań. Dopiero po sprowadzeniu okazało się, że jest #!$%@? i było nu bladź, ja nie podumał, ja ruski uczony.
  • Odpowiedz
Noo ogólnie w agronomii nie było analoga w mirje. A to, że zagłodzili #!$%@? ileś milionów ludzi... statystyka jak to mawiał ten zbrodniarz wojenny Stalin
  • Odpowiedz
@mam_kosmate_mysli Poparzony here. Podczas mojej pierwszej pracy przy koszeniu dróg jeszcze nie wiedziałem co to za roślina. Majster kazał to ściąć, bo rosło za ekranami w pasie drogowym. Wielkie gówno na ponad 2m, charakterystyczny zapach. Na drugi dzień obudziłem się z piekącymi rękami i gigantycznymi bomblami od poparzeń na ramionach. Gówno się goiło 2 miesiące (dokładnie jak poparzenie).

Fun fact: inny typo, który pracował przy koszeniu już swoje, wjeżdżał w te
  • Odpowiedz
ileś milionów ludzi... statystyka jak to mawiał ten zbrodniarz wojenny Stalin


@OrgStJones: Stalin najpewniej nic takiego nie mówił, a słynny cytat o "śmierci jednostki jako tragedii i śmierci milionów jako statystyce" to Kurt Tucholsky, z bodajże dramatu "Francuski żart". No ale to patotag ukrainny, tutaj z zasady użytkownicy niewiele wiedzą, nie weryfikują ale sporo piszą.
  • Odpowiedz
@volodia: Faktycznie, teraz doczytałem, że od samego początku powodował oparzenia wśród rolników przy zbiorach. Kiedyś czytałem coś innego mea culpa. Ale reszta się zgadza.
  • Odpowiedz