Wpis z mikrobloga

@Roszp to jest taka sekta jak lgbt, jeszcze się okaże że będą walczyć o swoje prawa i będziemy mówili że tak tak, tak jest panie audiofilu niż wysyłać ich do psychiatryków
  • Odpowiedz
w ślepym teście nie rozróżniałem 320kbps vs flac, ale 320kbps a 128kbps no to bez przesady, słychać fest.


@Roszp @4mmc-enjoyer: Jakiś czas temu mi ktoś podrzucił taki internetowy test do przesłuchania razem z statystykami użytkowników. Na słuchawkach nie słychać, nie sprawdzałem w innych warunkach.
  • Odpowiedz
@lycaon_pictus: 128 kbps a 320kbps słychać bez żadnego problemu, trzeba być autentycznie głuchym, żeby nie rozróżnić tego. 320kbps vs flac to już faktycznie czasami ciężko rozróżnić, dosłownie w kilku utworach może dałbym radę wyłapać różnice i to też nie jakieś duże. Tak samo wygląda sytuacja ze Spotify 320kbps i Tidal HI-RES.
  • Odpowiedz
128 kbps a 320kbps słychać bez żadnego problemu, trzeba być autentycznie głuchym, żeby nie rozróżnić tego. 320kbps vs flac to już faktycznie czasami ciężko rozróżnić, dosłownie w kilku utworach może dałbym radę wyłapać różnice i to też nie jakieś duże. Tak samo wygląda sytuacja ze Spotify 320kbps i Tidal HI-RES.


@ZjemCiKeczup: Też tak pisałem.
  • Odpowiedz
@Roszp audiofilia to po prostu drogie hobby dla mężczyzn w kryzysie wieku średniego. Nie stać na kupno samochodu, który naprawdę mógłby imponować, to kupują w #!$%@? drogie głośniki, które grają ładnie i nikt nie powie, że nie, ale pewnie dla większości pomieszczeń zajebiste audio można złożyć za 3 tysiące, a oni tyle płacą za jeden kabel
  • Odpowiedz
@Roszp: a czym się różni audiofil od takiego ciuchofila, esportowca, czy pasjonata dizajnu. Zawsze chodzi o jakąś niezrozumiałą dla innych pasję. Przypomina mi się kolega, co chodził do roboty w koszuli
w krowy i mówił, że on nie rozumie o co chodzi komu w markowych ciuchach.
  • Odpowiedz
@Marmite: No ciężko wyłapać nawet na lepszych słuchawkach, jedyne różnice jakie słyszę to we fragmentach gdzie jest wiecej elementów grających jednoicześnie niektóre częstotliwości chyba kompresja zjadła, ale i tak często się myle pomiędzy wav a 320kbps, po prawdzie słuchając w tle to miałbym wywalone. Chyba najwiekszym przeskokiem w jakości audio jest po prostu zakup lepszych głośników/słuchawek i przesiadka z najtańszego szajsu, potem to już sztuka dla sztuki i ewentualnie niektórzy
  • Odpowiedz
ale pewnie dla większości pomieszczeń zajebiste audio można złożyć za 3 tysiące, a oni tyle płacą za jeden kabel


@Shatter: xDDD idź do jakiegoś salonu i posłuchaj stereo za 3 i za 10k. To są kolosalne różnice. #!$%@?, niedługo wszystko powyżej JBL Flip będzie audiovodoo, ogarnijcie się xD
  • Odpowiedz
@aett tak, kolosalne. W mieszkaniu w wielkiej płycie, gdzie od basu dzwonią talerze u sąsiadki. Na zestawie za 3000 nie da się niczego słuchać, wiadomo, nie nada się to do domu. Ale dobrze, niech to będzie sprzęt za 10k, luz. Mój sąsiad sprzedawał na olx kable o długości bodaj kilkunastu cm w cenie 500 zł sztuka, a to i tak tanie gówno jak na tę śmieszną branże.
  • Odpowiedz