Wpis z mikrobloga

Jak ktoś będzie próbował mi wkręcić ze brak auta jest super i samochody sa niepotrzebe to chyba walę w ryj. Najprostsze procedury jak wyjazd 80km do rodziny na weekend zmieniają się w takie zbędne kombinowanie.
Pakujesz mniej rzeczy niż chcesz bo musisz je nieść, idziesz 10 min w upale na spóźniający się autobus, jedziesz drugie tyle na dworzec, przyjeżdżasz na dworzec punktualnie i dowiadujesz się że pociąg opóźniony 45min (tym razem przez upały, 3 miesiące temu było ze przez mrozy, 6 miesięcy temu ze przez święta albo ulewny dzeszcz, wiatr itd. w skrócie zawsze jest jakijś powód). Stoisz w upale w tłumie bo pociąg bez klimy, przepełniony 2x, ludzie wymieszaniz rowerami, psami, bagażami, koleś z wózkiem z przekąskami pcha rydwan przez zapchane do granic możliwości przejścia, zastanawiasz się jak zabrać ze sobą bagaże idąc do kibla żeby cię nie okradli, konduktor który nie zna angielskiego wydziera się na typa który nie zna polskiego, Ukraińcy robią chlew (trasa wschód-zachód) i tak jedzie cala ta wesoła kompania ociekając potem.
W końcu dojeżdżasz i znowu peron--->dźwiganie --->autobus---->destynacja.
Całość zajmuje kilka godzin jak masz szczęście i docierasz wykończony jak po maratonie i przepocony na lewą stronę.

Tymczasem ta sama sytuacja autem: bierzesz co chcesz, nie patrzysz na godzinę, wsadzasz do auta, nastawiasz klimę za 45 minut wysiadasz pod samą destynacją świeży i wypoczęty.
Jeśli zabierasz jeszcze dziewczynę albo dogadasz się ze znajomymi to nawet wychodzi taniej XD I przypominam ze nie mówię tu o jakiejkolwiek sytuacji stresowej. Koncert, mecz, święto, śnieżyca czy cokolwiek innego i masz 100% pewności że będą DUŻO większe problemy.
#pociagi #samochody #komunikacjamiejska
  • 403
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak se to policzysz to wychodzi ze ja bujajac sie taksowkami wychodze na tym na POTEZNY :P plus. O nic sie nie martwie tylko dzwonie.


@gorzki99:
To teraz pomyśl jak sobie poradzisz (kiedyś) z maleńkim dzieckiem kiedy większość taksówkarzy (oraz żaden bolt, uber itp) nie mają fotelików a jak już to takie od 3-4 lat w górę. Kupisz własny i będziesz go nosił u celu podróży?
  • Odpowiedz
mamy najstarszego prawiczka na wykopie, 44 lata bez baby xD


@nad__czlowiek: Przez cale moje zycie babe mialem 2 razy. Raz jak skonczylem 19 (cale pol roku - mlody bylem i dalem po prostu ciala :P) a drugi raz jak skonczylem 25 (tez pol roku ale to ze wzgledow technicznych a nie ze czyjas wina :P). Prawiczkiem wiec raczej nie mozna mnie nazwac. Za to starym kawalerem juz predzej :)
  • Odpowiedz
macie dzieci? Ja tak i nie wyobrażam sobie tego bez samochodu.


Dzwonie rano do lekarza jak potrzeba i zgarniam wolny numerek. Czasem dzwoniąc o 7 mogę tylko wybrać godzinę 8 - 8,30


Mam sobie wtedy z chorym dzieciakiem iść a autobus czy dzwonić po taksówkę? Czy prosić rodzinę o pomoc?


Remont
  • Odpowiedz
Jesteś człowiekiem który niedostatki swojego życia, zapewne z braku pieniędzy tłumaczy w pokrętny sposób


@DildoShwaggins: Szklana kula Ci sie popsula. Na zarobki nie narzekam, na pieniadze tez nie. Do splaty zostalo mi 20k hipoteki. Ale 40k mam odlozone. I jak siorka zmieniala auto to jej ot tak pozyczylem. Potrafie wydac 8k na TV i sprzet - ot tak bez rat. Chce smartwatcha za 3k? To kupuje. ostatnio 900 za kindla
  • Odpowiedz
super że żyjesz ale pewnie mieszkasz w dużym mieście. Przypomnę że życie nie kończy się na 16 miastach wojewódzkich a połowa Polaków mieszka w miejscowości poniżej 10k mieszkańców i ma nikły dostęp do zbiorkomu


@brednyk: Przciez napisalem. Miasto 170k w aglomeracji slaskiej. A w tej aglomeracji to masz miasto na miescie miastem pogania.

Zdaje sobie sprawe ze na wsi to bylby problem. Tylko co z tego? Zalozenie OPa bylo ze
  • Odpowiedz
to ci sami ludzie, którzy będą twierdzili że "po co dom, jak 40 metrów mieszkania starczy,


@smk666: nawet nie masz pojecia jak trafiles.

jak bralem hipoteke to pani byla zdziwiona. Mialem zdolnosc na 4x tyle co bralem. Zapytana czy aby na pewno nie chce wiecej zebym se wieksze mieszkanie mogl kupic. I wiesz co? Nie
  • Odpowiedz
macie dzieci? Ja tak i nie wyobrażam sobie tego bez samochodu.


@ATAT-2: Przeciez pisalem ze nie. Jestem starym, bezdzietnym kawalerem. Zwierzaka tez nie mam zadnego.

Poza dosc dobrze zorganizowanym zbiorkomem mam w miescie 3 korpo taksowkowe. Czas oczekiwania 5-7 min. Jak nie w jednej, to w drugiej albo trzeciej. Szwagier idzie dluzej do garazu niz ja czekam na taksowke :P
  • Odpowiedz
Chociaż ja akurat jestem przegrywem, to trochę przypał być ze mną w jednym worku hehe.


@Cesarz_Nieruhato: Nie przeszkadza mi to. Ja nikomu zycia ustawiac nie mam zamiaru :)

Mówisz, że mieszkasz w aglomeracji
  • Odpowiedz
Mam mieszkanie 46m i po latach jezdzenia w delegacje...


@gorzki99:
Jasne, tylko, że Ty jesteś raczej odstępstwem od reguły - ciągle w rozjazdach, bez rodziny, bez większych potrzeb - wybrałeś świadomie, co jak najbardziej rozumiem i szanuję mimo, że ja nigdy bym nie wybrał mieszkania, bo po prostu taki rodzaj nieruchomości nie zaspokaja moich potrzeb (miejsce na "brudne" zainteresowania, potrzeba bycia na swojej ziemi a nie układanie się z sąsiadami w bloku itd.) i cena tutaj nie gra roli, zamiast 40 metrów na Mokotowie wolałbym dom na Podlaskiej wsi za 1/4 jego wartości.

Zjawisko o którym pisałem w tamtym komentarzu to ludzie, którzy obiektywnie żyją poniżej potrzeb a gdy poznasz ich bliżej to przy trunku jednak Ci powiedzą szczerze, że bywa ciężko. Przez pracę nie mogą wyprowadzić się z miasta aby ściąć koszty, nie stać ich też na większy metraż i tak sobie wegetują całą rodziną 2+2 na dwóch pokojach. Niemniej przed "publiką" będą za wszelka cenę trzymać fasadę a i często sami sobie wmawiają, że jest zajebiście aby nie siadło za głęboko, że realistycznie przed nimi jeszcze kilkadziesiąt lat
  • Odpowiedz
@smk666: Milo ze rozwinales. Szanuje. Ale jesli o mnie chodzi to totalnie nie trafiles.

Niemniej przed "publiką" będą za wszelka cenę trzymać fasadę a i często sami sobie wmawiają, że jest zajebiście aby nie siadło za głęboko, że realistycznie przed nimi jeszcze kilkadziesiąt lat takiej męczarni.

którzy mieliby wymierne korzyści z posiadania auta ale których budżet mógłby tego nie dźwignąć. Zamiast przyznać się, że nie mają bo ich nie stać na utrzymanie to będą z wyższością i dumą przekonywać jaki to zbiorkom nie jest wygodny


To totalnie nie ja. Mnie serio malo interesuje co kto mysli. Ja nie pisze bajek i nie chce mi sie kombinowac przed anonkami z netu jaki ja to zajebisty nie jestem. Jak cos juz mowie to tak jest. Ale jestem w stanie uwierzyc ze tacy sa. Tylko to nie tym
  • Odpowiedz
@gorzki99: No spoko ale nadal jednak jedziesz z taksówkarzem, musisz polegać na jego będę albo nie będę w ciagu 7 minut. Mam ochotę z moją sobie gdzieś wieczorem pojechać, wsiadamy i jadziemy, przecież nie będziemy romantiko przejażdzki robić taksówką. Chcę coś szybko kupić, wsiadam, jadę i parkuję, a nie myślę czy zostawić taksówkarza i niech nabijają się złotówki, czy stać z siatami pod sklepem czekając na kolejną taxi. Czasem trzeba
  • Odpowiedz
@Akuzativ94: Czyli dokladnie to co ja staram sie pokazac. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

Ja jestem sam. Nie mam jak z kims gdzies jechac. Jakbym byl z kims, jakbym mieszkal w wygwizdowie malym gdzie do sklepu mam 10km to bez auta bylaby lipa.

Ja nie chodze nawet na zadne wieksze zakupy bo nie gotuje w domu od kilku lat. A sklepy w ktorych robie biezace zakupy mam w promieniu 200m 4. (stokrotka, lewiatan, biedra i zaba) oprocz tego miesny, z chemia, warzywniak, apteka, budowlany. 100m dalej netto a kolejne 100m dalej lidl i minicentrum handlowe. Nie mam potrzeby jezdzic gdzies na zakupy (jak na swieta dostalismy w robocie bony sodexo to sprzedalem kumpeli bo mi sie nie chcialo po jakichs carefourach czy cos jezdzic
  • Odpowiedz
@gorzki99: no wiesz, nie zawsze będziesz sam, a czasem zrobienie prawka to może i pół roku zająć, jak się nie ma szczęścia do egzaminatorów. Lepiej wcześniej niż później zrobić
  • Odpowiedz
no wiesz, nie zawsze będziesz sam, a czasem zrobienie prawka to może i pół roku zająć, jak się nie ma szczęścia do egzaminatorów. Lepiej wcześniej niż później zrobić


@Akuzativ94: No wiesz... Raczej tak juz pozostanie :)))

A co do zrobienia prawka to powiem Ci
  • Odpowiedz
@gorzki99: Śląsk też jest o tyle dobry że jest właśnie duża aglomeracja a miasto się zaczyna tam gdzie indziej kończy. To samo z wioskami. Niestety ale w Polsce mamy dużo białych plam i wiosek gdzie do najbliższego miasta powiatowego jest 30 km
  • Odpowiedz
@brednyk: I daltego caly cas powtarzam. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

Op stwierdzil ze bez auta sie nie da. Nie ze sie nie da w okreslonych warunkach ale ze po prostu sie nie da. A jak widac sie da. jesli warunki sprzyjaja.
  • Odpowiedz
kombinować to trzeba jak auto ubezpieczyć, zatankować, zrobić przegląd i mieć gdzie zaparkować


@czemu_dlaczego: A co tu do kombinowania?
Ubezpieczyć - raz w roku po pracy w drodze do domu wjeżdżam do multiagencji, gdzie kserują dowód rejestracyjny. Następnego dnia wjeżdżam i już mam przygotowaną ofertę, podpisuję i już. W domu przelew on-line w minutę.

zatankować - no straszne, raz ma 2 tygodnie (bo mam LPG, na benzynie byłoby raz na 5-6 tygodni) w drodze do pracy musisz na kilka minut się zatrzymać, by zatankować. Pomyśl, ile czasu stracisz robiąc w sobotę zakupy na cały tydzień, nie korzystając
  • Odpowiedz