Aktywne Wpisy
Viesti +634
Rozwala mnie ta ostatnia nagonka na RODy – nic a nic nie wygląda na zorganizowaną ustawkę. Na co dzień deweloper to synonim najgorszego zła a tu nagle „oddajmy najlepsze tereny w mieście deweloperom, tylko oni tworzą przestrzeń dodaną w mieście”.
Też zwróćcie uwagę na to, że nie pada w takich tezach słowo sprzedajmy tylko oddajmy, przekażmy itp. Biednych deweloperów z pewnością nie stać na ziemię a oni tam by w czynie
Też zwróćcie uwagę na to, że nie pada w takich tezach słowo sprzedajmy tylko oddajmy, przekażmy itp. Biednych deweloperów z pewnością nie stać na ziemię a oni tam by w czynie
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Panowie, mam potencjalnego wraka na wyścig. Bo ogólnie auto jedzie, tyle, że jak poszedł na autostradę, to zaczął żreć olej z turbiny. I to tęgo, bo siwo za nim było.
Jak silnik nierozgrzany, to turbina nie pobiera oleju, ale jak się rozgrzeje, to się rozszczelnia. Tak, to efekt szybkiego wyłączania i słabej jakości oleju silnikowego...
I tu pytanie zasadnicze:
jak odłączyć turbo, by samochód jeździł (niedługo) i nie wyrzucał błędów (i tym samym nie wchodził w tryb awaryjny)?
Wszędzie informacje jak rozwiązać problem turbo, by działało, a mnie zależy na tym, by jednak je odłączyć...
Samochód ma po prostu przez krótki czas podziałać, potem i tak leci na złom.
Wiem, że będzie ledwie jechał, w końcu bez turbo ma jakieś 60KM. Niemniej myślę, że do przodu będzie kręcił się jakkolwiek by nie patrzeć...
Nie wiem co mogą te tryby spowodować - czy nie pozwolą na uruchomienie pojazdu, czy go wyłączą, czy też po prostu wypluje błąd, bo czujnik wskazuje za małe ciśnienie powietrza?
nie wiem jak to okolica zniesie, ale pod koniec chyba trzeba będzie montować zaślepki na dopływ oleju i jechać już bez turbo :P