Wpis z mikrobloga

  • 1
@niemily aż k... zadzwoniłam i spytałam xd okazuje się że rano zostawił w firmie w zamrażarce, pojechał po szpitalach w lbn, wrócił do firmy i mi przywiózł, a firmę ma 5min drogi stąd. Xd tajemnica rybna się wyjaśniła.
  • Odpowiedz
@_Blanche_Barton: po ile takie pstrągi handluje (o ile handluje?) ( ͡° ͜ʖ ͡°) też bym od czasu do czasu przygarnął dostawę :D A jeśli na północ od Lublina to może odebrałbym na świeżo ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@_Blanche_Barton: jedną to synek zje, a gdzie reszta? ( ͡° ͜ʖ ͡°) myślałem jedynie, że jak przywozi Ci partie to może chce dorobić przy okazji ( ͡° ͜ʖ ͡°) bo i tak i tak kupuję, bo często jemy ryby (głównie łosoś i pstrąg) a jak mam wybór wspierać sklep / wędkarza czy hodowcę to wolę tego drugiego ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz