Wpis z mikrobloga

@RozkalibrowanaTurbopompa: autor mapy przekombinował z zaznaczeniem tego jako nadające się dla rowerów, bo prawie na samym południowym końcu są tory kolejowe, przez które przejść da się tylko "na dziko", a ze pociągi mogą jeździć tam ponad 100km/h a widoczność torów jest słaba i są na małym nasypie, to czasem ktoś tam ginie...
  • Odpowiedz