Aktywne Wpisy
Pepe_Roni +65
Sztuka nowoczesna pt: ekstaza p0lki na Erazmusie.
Dorasta pokolenie wychowane na #!$%@? pokroju Linkiewicz
#p0lka #logikarozowychpaskow #warszawa
Dorasta pokolenie wychowane na #!$%@? pokroju Linkiewicz
#p0lka #logikarozowychpaskow #warszawa
ogolnie to zabawna historia, z ktorej mozna sporo wyciagnac, stwierdzilem, ze skoro wszystko stracilem, pewnie nie wroce do starych zajec tak szybko, wiec zdecydowalem ze napisze o tym ksiazke o gang stalkingu, bedzie duzo o klamstwie, metodach manipulacji, epidmii narcyzmu, naiwnosci, moralnosci, roli religii, o grach("ze powoduja agresje?" yy nie, o pozytywnym wplywie gier mmorpg na mezczyzn zmagajacych sie z depresja), i wiele innych moze cos wrzuce tu jak zdaze.
niektore motywy
niektore motywy
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Najpierw te z którymi się spotkałem:
- 12 lasek na żywo wyglądało tak jak na zdjęciach lub lepiej :o
- w większości dobry vibe był, gdy pierwszy pretekst do napisania nie był jakiś strasznie wymyślony tylko cos typu "hej co tam" (wnioskuję, że od początku były zainteresowane lub im się podobałem)
- najlepszy vibe był z laskami, gdzie od zaobserwowania do spotkania minął max tydzień, dalej to już wyobrażałem sobie ją bardziej przez pryzmat pisania
- small talk 20-30min przez telefon może dużo dać, jak jest niezręczną cisza nawet kilkukrotnie to można zaoszczędzić wieczór z jakąś patuską
- na pierwszym spotkaniu chociaż mały kontakt fizyczny oprócz przywitania i pożegnania, laski jednak lubią emocje
- za dużo czasu stracone na pisanie po umówieniu spotkania, którego jeszcze nie było
- za dużo czasu stracone na pisanie po pierwszym spotkaniu, gdy drugie spotkanie było niepewne
-nie planować z laska więcej niż jednego spotkania z góry
- nie wychodzić z laskami z nudów/z braku laku bo to bez sensu, niby zapchaj dziura, ale na psychikę siada
- najmniej podobna do zdjęć i najbrzydsza była laska co miała tindera (reszty nie spotkałem na tinderze)
- laski z umedu najchętniej zapraszają na chatę, ale są najbardziej toxic(3 sztuki)
- jak pierwsze spotkanie nie trwało nawet 2h to chyba nawet nie ma sensu pisać o drugie, najlepsze trwały 5h
- żadne kwiaty na pierwszych spotkaniach choćby nie wiem co
Te z którymi się umówiłem lub pisałem, ale nie pykło:
- niepotrzebnie naciskałem dopasowując się do laski i na siłę znaleźć jakieś dogodny termin zamiast po prostu odpuścić
- zdecydowanie za dużo czasu stracone na pisanie, jak nie jestem w stanie wymyślić co odpisać, to nie zabawiam księżniczki
- jak laska w pierwszy dzień pisania kręci nosem, żeby wyjść to ląduje na koniec kolejki
- jak na 2/3 pytania zadane do niej nie odpowie nawet "a ty" dać sobie spokój
Największe błędy:
- blokada przed spotkaniem się z dwoma laskami na jeden weekend/tydzień, co strasznie blokowało cały proces randkowania, choć jest to trudne bo fakty się mylą strasznie xD do laski, która miała zdrowe oczy, powiedziałem, że ma wadę wzroku i astygmatyzm XD
- pisanie z laskami z wyższej ligi, które wychodziły tylko ze mną, dlatego bo byłem dla nich zabawny
- pisanie dłużej niż kilka dni bez umówienia spotkania
- za dużo spacerów, za mało siedzenia na ławce/pójścia na piwo
- wyjścia z "braku laku" tzw zapchaj dziury
Wiem, że może to brzmieć zbyt sztywno, jak jakiś proces/mechanizm, ale jak sobie przypomnę dynamicznych oskarków z imprez licealnych to oni też niezłe szambo musieli przemielić, żeby spotkać laski z którymi są teraz po 7-8lat
Chętnie wysłucham też Wasze wnioski z Waszych spotkań ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#tinder #rozowepaski #seks #p0lka #logikarozowychpaskow #zwiazki
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Jak takie coś czytam, to mi się odechciewa związków.
Ale fakt, długo z moim byłym różowym paskiem nie pisałem, było krótko i węzłowato że się spotykamy, nie było zabawiania księżniczki pisaniną, i przed jakaś krótka rozmowa telefoniczna.
I rzeczywiście pykło na parę długich lat.
Najgorsze, czego teraz nie mogę przeskoczyć, to taka jakby logistyka.
@Maxior99 zazwycza czekam na follow z jej strony i jak jestem pewny to piszę od razu, a jak nie to czekam na story, bez presji
Chłop taguje związki, ale tak w sumie to tylko spotka się parę razy i nowa, nowa, nowa.
Nie wiem, być może tylko o to mu chodzi, żeby zaliczyć jak najwięcej, ale związku to tak nie zbuduje, więc wybór tagu do opisania swoich podbojów nie jest chyba zbyt odpowiedni.
@Mentis_capta: no pewnie, dlatego, że np. laska nie chce się nadal spotykać, albo ja nie chcę xD? co mam ją błagać
@Mentis_capta: a jak? prosząc jedną laskę, żeby łaskawie wyszła ze mną kolejny raz?
Kobiety maja dziesiątki propozycji wyjścia dziennie
No ja nie wiem jak. Jak ciebie to bawi i uważasz za dobry sposób, to szczerze gratuluję - bo sporo poznajesz.
Dla mnie to jakieś takie powierzchowne, jakby spotykało się dwoje ludzi niezdecydowanych, więc nic z tego po paru spotkaniach nie wynika.
Ale no, jeśli twoim priorytetem są podboje, to gratulacje, jeśli coś poważniejszego, to takie przebieranie aż mnie męczy samym opisem.